Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 r., Strefa Gazy, obywatel Polski będący członkiem międzynarodowej organizacji charytatywnej World Central Kitchen ponosi śmierć, w wyniku ataku rakietowego armii izraelskiej na konwój humanitarny dostarczający żywność w Strefie Gazy. Do ataku przyznaje się izraelskie armia, uzasadniając dokonanie go podejrzeniami, że w jednym z samochodów mógł przebywać palestyński terrorysta. Postępowanie w tej sprawie wszczyna Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.
Śmierć Polaka w Strefie Gazy. Ustalenia śledczych mógłby wykorzystać Międzynarodowy Trybunał Karny
Decyzja Prokuratury Okręgowej w Przemyślu o wszczęciu śledztwa nie jest zaskoczeniem, mając na uwadze przekaz medialny dot. przebiegu samego ataku rakietowego oraz fakt, że został on przeprowadzony na oznakowany wcześniej zgłoszony konwój humanitarny, który poruszał się po drogach nieobjętych działaniami wojennymi. Zgodnie z art. 303 k.p.k. jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wydaje się z urzędu lub na skutek zawiadomienia o przestępstwie postanowienie o wszczęciu śledztwa, w którym określa się czyn będący przedmiotem postępowania oraz jego kwalifikację prawną. Czyn objęty postępowaniem przemyskiej prokuratury to przestępstwo z art. 148 § 2 pkt 4 k.p.k., mówiącego o zabiciu człowieka z użyciem materiałów wybuchowych. Jest on zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 15 lat albo karą dożywotniego pozbawienia wolności. Co istotne, należy zauważyć głosy, zgodnie z którymi wydarzenie może być kwalifikowane jako zbrodnia wojenna w rozumieniu Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego (sporządzony w Rzymie dnia 17 lipca 1998 r.). Działania polskich śledczych będą mogły zatem również posłużyć ewentualnemu postępowaniu przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Czytaj więcej
José Andrés, założyciel organizacji pomocowej World Central Kitchen, której wolontariusze zginęli w Strefie Gazy w izraelskim ataku powietrznym, udzielił wywiadu agencji Reutera, w którym mówi, że Izrael zabił wolontariuszy jego organizacji "biorąc ich na cel systematycznie, samochód po samochodzie".
Cel postępowania karnego ws. śmierci Polaka w Strefie Gazy
Zasadniczym celem wszczętego postępowania karnego, które ze względu na jego przedmiotem przybrało formę śledztwa, będzie takie jego poprowadzenie przez prokuraturę, organy ścigania oraz śledczych w Strefie Gazy, aby 1) sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła odpowiedzialności, 2) przez trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym (wynikającym również z umów międzynarodowych) oraz ujawnienie okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia 3) zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności, 4) rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie. Należy zauważyć, że w sprawie, zgodnie z art. 52 § 1 k.p.k., uprawnienia, które by przysługiwały zabitemu mężczyźnie mogą wykonywać osoby najbliższe lub osoby pozostające na jego utrzymaniu, a w wypadku ich braku lub nieujawnienia — prokurator, działając z urzędu.
Ustalenie istotnych okoliczności sprawy śmierci Damiana Sobola
Co w sprawie niniejszej jest pewne, to fakt śmierci obywatela Polski na terytorium Strefy Gazy, w wyniku ataku rakietowego na konwój humanitarny, do którego przyznała się armia izraelska. Okoliczności sprawy prowadzą do wielu pytań, zarówno jeśli chodzi o przebieg zdarzenie krytycznego, informacje przekazywane przez organizację humanitarną armii izraelskiej, jak i przebieg procesu decyzyjnego, który przeobraził się w atak rakietowy na konwój humanitarny.