Wejście do bloku nie zwalnia z obowiązku zakrywania twarzy przyłbicą, maską lub chustą. Zdarzały się już przypadki, że sąsiedzi dzwonili na policję, a ta karała mandatem lokatora, który ostentacyjnie nie nosił maski mimo wcześniejszych próśb mieszkańców.
Zakrywanie twarzy w budynkach wielorodzinnych to jednak rzadkość. W praktyce robi to niewiele osób. Tymczasem reżim sanitarny obowiązuje także w blokach, bo są one miejscem publicznym. Jasno wynika to z ostatniego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.