Wrzucanie do internetu zdjęć i filmików z wakacji - czym lepiej się nie dzielić

Przed publikacją w sieci relacji z wakacji, warto zastanowić się nad tym, co publikujemy i jakie mogą być tego konsekwencje - przypomina Ministerstwo Cyfryzacji.

Aktualizacja: 15.08.2021 10:58 Publikacja: 15.08.2021 10:12

Wrzucanie do internetu zdjęć i filmików z wakacji - czym lepiej się nie dzielić

Foto: AdobeStock

- W internecie nic nie ginie – niby wszyscy o tym wiemy, ale myślimy, że nas to nie dotyczy. Błahe z pozoru zdjęcie z naszym dzieckiem w serwisie społecznościowym może jednak wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Jakimi? Materiał może trafić w niepowołane ręce i co gorsza trafić na pedofilskie strony – wyjaśnia Anna Borkowska, ekspertka z NASK, jedna z autorek poradnika dla rodziców „Sharenting i wizerunek dziecka w sieci".

Aż 40% polskich rodziców dzieli się w internecie zdjęciami i filmami, na których są ich dzieci. Rocznie, statystyczny rodzic, wrzuca do sieci średnio 72 zdjęcia i 24 filmy ze swoimi pociechami (źródło: Bierca M., Wysocka-Świtała A., (2019). „Sharenting po polsku, czyli ile dzieci wpadło do sieci?").

Czytaj także: Rodzic musi mieć zgodę na publikację zdjęcia dziecka w internecie

Część z tych zdjęć może zainteresować przestępców. I niekoniecznie muszą to być zdjęcia przestawiające nagie lub skąpo ubrane dzieci.

Materiały publikowane w sieci mogą być wykorzystane na różne sposoby. Na pewno kojarzycie zdjęcie chłopca z uniesioną do góry zaciśniętą pięścią lub dziewczynkę na tle płonącego domu. Ktoś kiedyś opublikował je w internecie, a teraz stały się popularnymi memami. Każdy z nas może je przerobić. I to samo może stać się z jakimkolwiek innym materiałem opublikowanym w sieci. Wizerunek naszego dziecka może na zawsze być kojarzony z zabawnym kontekstem, a my nic na to nie będziemy mogli poradzić. Czy warto narażać przyszłość swojego dziecka? Jak zatem postępować?

Ministerstwo opublikowało kilka przydanych porad, jak rozsądnie dzielić się wizerunkiem swojego dziecka w sieci:

1. Bądź mądry przed szkodą

Pamiętaj, że zdjęcie lub film z wizerunkiem Twojego dziecka mogą zobaczyć ktoś obcy. Czy godzisz się na to i liczysz z konsekwencjami? Czy wziąłeś (-aś) pod uwagę, że może ono wpłynąć negatywnie np. na szkolne relacje Twojej pociechy, a kiedyś może nawet na jej przyszłość zawodową? Warto to rozważyć.

2. Włącz ustawienia prywatności

Sprawdzaj, kto może zobaczyć udostępniane przez Ciebie materiały – serwisy społecznościowe dają taką możliwość. Zweryfikuj też listę swoich znajomych – czy na pewno znasz każdą z tych osób?

3. Tego nie udostępniaj

Nigdy nie wrzucaj roznegliżowanych zdjęć swoich dzieci. Nawet niewinne z pozoru zdjęcie może być wykorzystane przez pedofila.

4. Najpierw zapytaj

Rozmawiaj z dzieckiem o jego wizerunku w sieci. Pytaj, co możesz publikować i komu udostępniać materiały. Twoje dziecko ma prawo do prywatności i powiedzenia „nie".

- W internecie nic nie ginie – niby wszyscy o tym wiemy, ale myślimy, że nas to nie dotyczy. Błahe z pozoru zdjęcie z naszym dzieckiem w serwisie społecznościowym może jednak wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Jakimi? Materiał może trafić w niepowołane ręce i co gorsza trafić na pedofilskie strony – wyjaśnia Anna Borkowska, ekspertka z NASK, jedna z autorek poradnika dla rodziców „Sharenting i wizerunek dziecka w sieci".

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Zdrowie
Rejestracja odmawia wizyty u lekarza, bo nie ma terminów? Jakie są przepisy
Prawo drogowe
Rafał Trzaskowski ujawnił nowy pomysł. Chodzi o fotoradary
Praca, Emerytury i renty
1500 zł miesięcznie od 1 października. Którzy rodzice mogą liczyć na nowe wsparcie?