Preambuła na użytek wewnętrzny

Zabezpieczenia do traktatu mogą służyć przy jego wykładni, ale tylko w Polsce

Aktualizacja: 17.03.2008 07:05 Publikacja: 17.03.2008 04:27

Z punktu widzenia prawa międzynarodowego czas na negocjowanie traktatu lizbońskiego i zgłaszanie zastrzeżeń już minął. Polska powinna go ratyfikować – ewentualnie odrzucić.

Z perspektywy zagranicznej trwające właśnie boje parlamentarne o umieszczenie w ustawie wyrażającej zgodę na ratyfikację „zabezpieczeń” wyglądałyby zapewne jak spór o pietruszkę, gdyby nie zagrożenie traktatu, który do wejścia w życie wymaga ratyfikacji wszystkich państw Unii.

Inaczej sprawa wygląda z polskiej perspektywy. Faktem jest, że odstępstwo od przyjętych przez Polskę ograniczeń, czy to przez ten rząd czy następne, wymagałoby dodatkowej i takiej samej ratyfikacji, gdyż byłoby to rozszerzenie traktatu. Gdyby jednak większość sejmowa uznała (czego obawia się PiS), że Karta praw podstawowych nie ogranicza kompetencji polskich władz, wystarczyłoby przyjąć ustawę rozszerzającą traktat zwykłą większością. Ratyfikowana umowa międzynarodowa po jej ogłoszeniu stanowi część krajowego porządku prawnego, jest więc bezpośrednio stosowana i ma pierwszeństwo przed ustawami (art. 91 konstytucji). Co więcej, poszczególne sformułowania traktatu są wykładane na podstawie całej jego treści, a nie interpretacji państw. Nie ma znaczenia nawet zapisanie „krajowej” wykładni w uchwale parlamentarnej lub nawet ustawie.

Czy jednak ustawa, a tym bardziej jej preambuła, coś znaczy? Tak – ale tylko w stosunkach wewnętrznych. Może być bowiem w praktyce brana pod uwagę przy stosowaniu traktatu np. przed sądem czy urzędem, do którego przyjdzie, powiedzmy, dwóch mężczyzn, aby wziąć ślub. Zwłaszcza jeśli wprowadzone do traktatu „zabezpieczenia” znajdą zrozumienie u sędziego lub urzędnika.

Przykład? W ustawie lustracyjnej jasno zapisano: lustracji podlegają osoby pełniące funkcje publiczne, w szczególności „sędzia i prokurator”. A minister sprawiedliwości, Krajowa Rada Sądownictwa i kierownictwo Sądu Najwyższego (wbrew stanowisku IPN) uznali – odwołując się zwłaszcza do preambuły ustawy lustracyjnej – że emerytowani sędziowie i prokuratorzy nie podlegają lustracji.

– Inna rzecz, że zastępowanie dokładnie uregulowanej w konstytucji procedury ratyfikacyjnej szczególnymi przepisami (wymóg konsensusu prezydenta, rządu i parlamentu) jest wątpliwy konstytucyjnie – wskazuje prof. Piotr Winczorek.

Czy jednak znajdą się osoby, które z tego powodu podważać będą konstytucyjność ratyfikacji?

Sądy i trybunały
Prawnicy surowo o projektach w sprawie neosędziów. „Mogą sparaliżować sądy”
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Nieruchomości
Nowy obowiązek działkowców. Nadchodzą zmiany na ROD
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat emerytur w lutym 2025. Zmiany w harmonogramie
Praca, Emerytury i renty
Zbliża się wypłata 13. emerytury. Ile wyniesie w 2025 roku?
Prawo w Polsce
Kto może wejść do twojego domu? I czy musi mieć nakaz?