Wiele mediów, głównie brytyjskich, poinformowało o tym, jakoby Finlandia miała wprowadzić czterodniowy tydzień pracy z sześciogodzinnym dniem roboczym. Również niektóre polskie media poinformowały o tym, jako o pewnej informacji, choć bez szczegółów. Tymczasem, choć premierka Sanna Marin faktycznie zgłosiła propozycję skrócenia Finom czasu pracy, to zrobiła to, po pierwsze nie jako szefowa rządu (i w sierpniu zeszłego roku), a po drugie zrobiła to, by wywołać dyskusję. Fińskie media, jak „Helsingin Sanomat” wychwyciły ten błąd zagranicznych mediów i przypomniały szczegóły propozycji ówczesnej działaczki Partii Socjaldemokratycznej, a obecnej szefowej rządu.