Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawia ten problem w wystąpieniu do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiecie Rafalskiej. Adam Bodnar dowiedział się o nim dzięki swojemu unikalnemu programowi spotkań regionalnych (polega on na regularnym spotykaniu się z ludźmi w całym kraju i słuchaniu o ich problemach).
Czytaj także: Kobiety '53 dostaną dużo więcej z ZUS
W Koninie oraz w Turku górnicy z odkrywkowych kopalń węgla brunatnego opowiedzieli mu o problemie z emeryturami górniczymi. Żeby dowiedzieć się więcej w tej złożonej sprawie, RPO spotkał się jeszcze raz z delegacją górników, już w Warszawie.
Kiedy pracownicy kopalń z Turku i Konina występują o emeryturę górniczą, ZUS zwraca uwagę, że w przepisach nie ma podstaw, by uznać, że ich praca miała charakter górniczy. Sprawy trafiają do sądu pracy, ale ten także ma problem. Przedstawiana przez pracodawców dokumentacja dotycząca przebiegu zatrudnienia (charakterystyka pracy na danym stanowisku) okazuje się w wielu wypadkach dla ZUS niewystarczająca, co przekłada się na wydłużenie postępowania wyjaśniającego. Zdarza się często, że wątpliwości dotyczące charakteru zatrudnienia wymagają dodatkowego wyjaśniania w toku postępowania sądowego. Powoływani w takich sprawach biegli sądowi wydają zaś rozbieżne opinie.
W trakcie spotkań Rzecznik poznał przykłady: