- Jeśli po następnych wyborach Kukiz’15 będzie miało spędzić czas w opozycji, to zrezygnuję z polityki. Z tej pozycji niewiele można zrobić. Jeśli będę współrządził, to mogę realnie zawalczyć nawet o tego o fana, który teraz na mnie pluje i o kolegę muzyka, który mnie nie rozumie - powiedział w rozmowie z magazynem "Teraz Rock" Paweł Kukiz.
Lider Kukiz'15 uważa, że bycie w opozycji na dłuższą metę nie ma sensu. Poseł bierze pod uwagę możliwość wznowienia kariery artystycznej.
- Nie mam kolejnych czterech lat na nic nierobienie. Jeśli Kukiz’15 nie będzie po następnych wyborach języczkiem u wagi, to wrócę do aktywnego muzykowania. Pod warunkiem, że system wpuści mnie na scenę, bo dzisiaj zwalcza mnie, jak tylko może. W polityce jest sens być tylko wtedy, kiedy ma się wpływ na rzeczywistość - dodał Kukiz.
W najnowszym sondażu CBOS Kukiz'15 zdobyło 5 proc. głosów. Prowadzi PiS z poparciem sięgającym 41 proc.