Rosyjska Federalna Służba Wykonania Kar (FSIN) pod względem wielkości ustępuje jedynie amerykańskiemu systemowi penitencjarnemu. Niemal 800 zakładów karnych, kilkaset zakładów pracy przymusowej i gospodarstw rolniczych. Z ubiegłorocznych statystyk wynika, że karę pozbawienia wolności odbywało w Rosji ponad 600 tys. osób.
Ze wszystkich rosyjskich instytucji państwowych FSIN ma jedną z najgorszych reputacji. Nie bez powodu. Poprzedni szef rosyjskiej machiny penitencjarnej Aleksandr Rejmer dwa lata temu sam trafił do łagru. Został oskarżony o korupcję i skazany na osiem lat pozbawienia wolności. Karę odbywa w jednej z kolonii karnych na Syberii, pracuje tam jako bibliotekarz. Ale to nie z powodu korupcji rosyjskie kolonie karne i obozy pracy są często porównywane do tych, które działały w czasach Gułagu, radzieckiego systemu penitencjarnego. Niezależne rosyjskie media często alarmują o torturach i nieludzkim traktowaniu skazanych.