List Jarosława Gowina skierowany do jego francuskiej odpowiedniczki Fryderyki Vidal jest dobrym przykładem ginącej sztuki dyplomatycznej epistolografii. Zdaniem pani minister brak jednoznacznej reakcji państwa polskiego i obecnego na sali przedstawiciela IPN sugeruje, że konferencja została zakłócona za cichą zgodą Polski, co może rodzić obawę o stan wolności badań naukowych w Polsce.
Gowin w liście potępia próby zakłócania dyskusji oraz personalne ataki na prelegentów, podkreślając jednak, że nie ma pewności, iż miały one charakter antysemicki. Polski wicepremier podkreśla, że antysemityzm czy nienawiść motywowana przynależnością rasową czy narodową jest nie do zaakceptowania.