Szef resortu edukacji, pytany przez "Nasz Dziennik" o edukację seksualną w szkołach, zauważył, że "zgodnie z polskim prawem nie można wprowadzić żadnych dodatkowych zajęć, które byłyby niezgodne z podstawami programowymi ani z programem wychowawczym szkoły". - Jeśli w programie wychowawczym szkoły nie ma tego typu zajęć, to one nie mogą być wprowadzone. Dodatkowo każde takie zajęcia wymagają zgody rodziców. Jeśli rodzice nie wyrażają zgody, aby ich dziecko uczestniczyło w jakichś zajęciach dodatkowych, nikt nie ma prawa ich do tego zmusić, ani dyrektor, ani władze samorządu terytorialnego - powiedział.