Stanisławowi Gawłowskiemu zarzuca się między innymi dokonanie przestępstw o charakterze korupcyjnym. Grozi mu za to nawet 15 lat więzienia. W opinii śledczych Gawłowski będąc sekretarzem stanu w rządzie PO-PSL przyjął co najmniej 733 tys. zł łapówki, dwa zegarki oraz nieruchomości w Chorwacji. Prokuratura podaje, że akt oskarżenia przeciwko posłowi PO dotyczy również prania brudnych pieniędzy, nakłaniania do wręczenia co najmniej 200 tys. zł łapówki, plagiatu pracy doktorskiej oraz ujawnienia informacji niejawnej. Łącznie Gawłowskiemu postawiono siedem zarzutów, w tym cztery dotyczące korupcji.