Jaki komentując sprawę na Twitterze stwierdził, że "KRS wybrana za czasów PO miała skład niezgody z prawem (decyzja starego TK) ale nikt nie kwestionował jej decyzji".
"KRS wybrana za czasów PiS (pierwszy raz 3/5 głosów) jest nieuznawana przez sędziów, którzy uznają KRS tylko jak rządzi PO. Sędziokracja nie uznaje wyników wyborów" - dodał europoseł PiS.
Z kolei Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości napisał, że "Sąd Najwyższy postawił się ponad Sejm, Prezydenta, Trybunał Konstytucyjny, konstytucję, ale przede wszystkim ponad demokrację".
"Na szczęście przed chwilą Sejm przyjął ustawę, która blokuje zmianę naszego ustroju z demokracji na sędziokrację" - dodał, nawiązując do odrzucenia przez Sejm uchwały Senatu odrzucającej tzw. ustawę represyjną.
Natomiast poseł PiS Jacek Ozdoba zarzucił SN, że ten wydał uchwałę z rażącym naruszeniem prawa, ponieważ wcześniej TK, na wniosek marszałek Sejmu, wszczął postępowanie ws. sporu kompetencyjnego między SN a Sejmem. "Tak to jest 'nadzwyczajna kasta'. Nadzwyczajność polegała na bezkarności i braku przestrzegania zasad" - ocenił.