Słowa posła PiS były nawiązaniem do wcześniejszych słów szefa Komitetu Wykonawczego PiS, Krzysztofa Sobolewskiego, który ostrzegał, że w przypadku głosowania w Sejmie przez posłów Porozumienia przeciwko nowelizacji Kodeksu wyborczego, umożliwiającej organizację powszechnych wyborów korespondencyjnych, posłowie, którzy tak zagłosują, "będą musieli opuścić klub parlamentarny PiS i Zjednoczoną Prawicę".
Przeciw organizowaniu w maju wyborów korespondencyjnych jest m.in. lider Porozumienia Jarosław Gowin. Porozumienie ma w Sejmie 18 posłów, cała Zjednoczona Prawica - 235. Bez posłów Porozumienia PiS nie dysponuje w Sejmie większością.