Polityczne konsekwencje sejmowego głosowania dotyczącego ustawy o podwyżkach dla posłów i członków administracji będą odczuwane jeszcze bardzo długo. Czy sprawa jest zamknięta? Nie jest ani politycznie, ani formalnie. Po tym, gdy ustawę w całości odrzucił Senat, musi ona wrócić do Sejmu. – Proces legislacyjny nadal się toczy – zauważył w niedzielę lider SLD Włodzimierz Czarzasty. Wcześniej jednak architekt rozmów z opozycją w tej sprawie, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził, że ustawa przechodzi do historii. Bo chociaż stanowisko Senatu wraca do Sejmu, to PiS może je „zamrozić" bez poddawania pod głosowanie. W tej chwili wszystko na to wskazuje. – Doszło do sytuacji, w której wszystkie koszty polityczne poniosła opozycja, a nie my – przekonuje nas jeden z ważnych polityków PiS.