Już po reformach we Francji. Sytuacja społeczna bardzo napięta

Środki na walkę z pandemią się kończą, bezrobocie rośnie. Francuzi tracą nadzieję i mimo zarazy wyszli na ulice.

Aktualizacja: 18.09.2020 09:28 Publikacja: 17.09.2020 18:15

Mimo pandemii władze zgodziły się w czwartek na manifestacje

Mimo pandemii władze zgodziły się w czwartek na manifestacje

Foto: afp

W tym pojedynku na słowa Marine Le Pen o dziwo wyszła bardzo blado. – Koncerny wykorzystują zarazę jako pretekst do zwolnień – oświadczyła szefowa skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego po ogłoszeniu przez japońskiego producenta opon Bridgestone decyzji o zamknięciu fabryki w Béthune na północy kraju i posłaniu na bruk 700-osobowej załogi. Zwykle znacznie bardziej stonowany minister gospodarki Bruno Le Maire uznał, że Japończycy podjęli „skandaliczną decyzję”, a przewodniczący regionu Hauts-de-France, gaullista Xavier Bertrand, nazwał ich „cynicznymi kłamcami”.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Trump: Ukraina może nie przetrwać wojny, nawet przy wsparciu USA
Polityka
Rumunia: Prorosyjski kandydat Călin Georgescu nie może wystartować w wyborach prezydenckich
Polityka
Wymiana zdań pod postem Sikorskiego. Rubio i Musk: Podziękuj, mały człowieczku
Polityka
Viktor Orbán liczy na umowę z USA. Ma uchronić Węgry przed wojną celną Trumpa z UE
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Czystki w bazach Pentagonu. Wylatuje Enola Gay. Dlaczego? Bo "gay"