W nocy z czwartku na piątej Sejm przyjął - głosami PiS, PO i Lewicy - nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, tzw. Piątkę dla zwierząt. Zakazuje ona hodowli zwierząt futerkowych i eksportu mięsa pochodzącego z uboju rytualnego. Przeciwko nowelizacji głosowali wszyscy posłowie Konfederacji.
"Większość z PiS wraz z całą Lewicą i prawie całą Koalicją Obywatelską przegłosowały ustawę antyhodowlaną. Cały projekt przepchnięto w dwa dni, w ogromnym chaosie i pośpiechu, bez wysłuchania kogokolwiek z branż które on dotknie, ignorując wszystkie argumenty i wątpliwości. To się skończy dużymi protestami społecznymi, w których sam wezmę udział bo uważam ten projekt za gangsterstwo i samobójstwo gospodarcze, bezprawie i niesprawiedliwość" - napisał na Facebooku Bosak.
Poseł Konfederacji podkreślił, że "nie można z dnia na dzień czy z roku na rok delegalizować całych branż gospodarki i to bez żadnych zapowiedzi, konsultacji i odszkodowań" (ustawa mówi o rekompensatach dla osób, które będą zmuszone zakończyć lub ograniczyć działalność gospodarczą w związku z jej przepisami - red.).
"Argumenty etyczne uważam za całkowicie fałszywe lub zupełnie niewystarczające. A najgorsze jest, że większość sejmowa w trakcie kryzysu dobija gospodarkę" - ubolewa Bosak.
Zdaniem posła Konfederacji tzw. Piątka dla zwierząt uderza w "całe polskie rolnictwo". "Bo to system naczyń połączonych" - tłumaczy poseł Konfederacji.