Chodzi o wypowiedź Barley, zniekształconą przez niemieckie radio Deutschlandfunk, które przypisało niemieckiej polityk słowa o "zagłodzeniu finansowym Polski i Węgier".
Stacja przeprosiła i sprostowała swój błąd, przyznając, że Barley mówiła tylko o Węgrzech.
Mimo to europosłowie Prawa i Sprawiedliwości wystąpili z wnioskiem o odwołanie z funkcji wieceprzewodniczacej PE ze stanowiska.
Oburzenie słowami Katariny Barley nie mija.
Dziś "Gość Wiadomości" w TVP Info, wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS stwierdził, że wypowiedź Barley była "skandaliczna, bezczelna, a szczególnie skandaliczna z ust polityka niemieckiego".