Aktualizacja: 20.10.2020 05:51 Publikacja: 19.10.2020 19:49
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński; Fotorzepa, Jakub Czermiński
– Do mojego zatrzymania nie było podstawy prawnej. Tak naprawdę nie ma jej do dziś – mówi Stanisław Gawłowski, senator niezrzeszony, a w poprzedniej kadencji poseł PO. W kwietniu 2018 roku został osadzony w areszcie. I przekonuje, że stało się to niezgodnie z procedurami, w czym znaczący udział miał ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Do zatrzymania doszło w piątek 13 kwietnia 2018 roku, gdy polityk stawił się w szczecińskiej prokuraturze. Dostał zarzuty w związku z tzw. aferą melioracyjną, czyli nieprawidłowościami przy inwestycjach Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Dzień wcześniej zgodę na aresztowanie wyraził Sejm. I właśnie sposób podjęcia tej decyzji budzi kontrowersje.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski ujawnił, co znajdowało się w kopercie, którą na zakończenie de...
- Pytacie co było w kopercie trzęsącego się (Rafała) Trzaskowskiego? Numer bankowy Domu Pomocy Społecznej – mówi...
Trzynaścioro kandydatów na prezydenta wzięło udział w ostatniej przed pierwszą turą debacie organizowanej w TVP....
„Największa zagadka debaty rozwiązana” - taki wpis pojawił się na profilu Szymona Hołowni w serwisie X.
Rafał Trzaskowski, po wygłoszeniu swobodnej wypowiedzi w ostatniej części debaty prezydenckiej, która odbyła się...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas