W Polskim Radiu 24 były szef MON był pytany, czy zgadza się z tezą, że Polska jest nadzieją środowisk konserwatywnych Europy. - I tak, i nie - odparł.
- Ja bym rezygnował ze sformułowania "konserwatywny", bo tu nie chodzi o konserwatyzm, tu chodzi o normalność, tu chodzi po prostu o realizowanie normalnych ludzkich praw, normalnych ludzkich zachowań i normalnego prawa do człowieczeństwa, do niepodległości, do prawdy - oświadczył Antoni Macierewicz.
- Ale rzeczywiście jesteśmy nadzieją, dlatego bo fala lewactwa, fala neomarksizmu ogarnęła dużą już część społeczeństw Europy i próbuje także niszczyć Polskę - stwierdził wiceprezes PiS.
- Trzymanie tej postawy naturalnej, postawy normalnej, postawy, w której w centrum naszego myślenia jest człowiek i jego prawa, w którym chrześcijaństwo jest punktem odniesienia, myślenia o wartościach, w której niepodległość i własne państwo jest najwyższą wartością zbiorowości narodowej, w którym prawda jest wartością nie do przekupienia to jest rzecz, która już się ostała w większym zakresie głównie w Polsce - ocenił Antoni Macierewicz.
- Mam nadzieję, że tak nadal będzie, że nie zostaniemy złamani w tej materii - zaznaczył.