Do udziału w pierwszym międzynarodowym forum po wyborze nowego prezydenta USA zostali zaproszeni wielcy naszego kontynentu: kanclerz Merkel, prezydent Macron, premier Johnson. Choć jednak od zwycięstwa Joe Bidena minęły już blisko cztery miesiące, z dyplomatycznej gry na najwyższym poziomie wciąż jest wykluczony prezydent Duda.
Dlaczego nikt z Białego Domu się do niego nie odzywa? Rąbka tajemnicy ujawnił w wywiadzie dla „Financial Times" tuż przed monachijskim spotkaniem Emmanuel Macron. Przyznał, jak bardzo był zaskoczony, że jedną trzecią rozmowy z nim tak Joe Biden, jak i Kamala Harris poświęcali zagrożeniu dla demokracji tak ze strony autorytarnych potęg, jak w samych Stanach.