W sobotę 20 marca PiS zaprezentuje nowe propozycje na czas po pandemii. Konkretne zapisy „Nowego Polskiego Ładu” podzielono na dziesięć obszarów, od spraw polityki rodzinnej po inwestycje, infrastrukturę czy cyfryzację. Treść jest tajemnicą, której władze PiS bardzo pilnują.

Dowiedz się więcej: PiS będzie przedstawiał Nowy Ład kawałek po kawałku

- Jestem ciekawy, co zostanie przestawione - przyznał w środę w Radiu Wrocław Grzegorz Schetyna. - Ale już widzieliśmy tyle samochodów elektrycznych, widzieliśmy tyle inwestycji, które nie miały potem swojego dalszego ciągu, więc uważam, że to będzie po prostu taka prezentacja i taki polityczny pic - dodał były przewodniczący PO. Jego zdaniem „dużo będzie tam mowy o planach, o pomysłach, o projektach, natomiast mało konkretów jak zwykle”.

Schetyna ocenił, że przy przedstawianiu recept na koronakryzys rządowi „zawsze jest łatwiej (niż opozycji - red.), bo ma inicjatywę, ma pieniądze, pisze założenia do budżetu”. - Natomiast ja jestem ciekawy, co tam zostanie przedstawione. Czy to są następne prezentacje w PowerPoincie, czy to jest coś konkretnego, dedykowanego, przeznaczonego na ważne miejsca - powiedział.

Polityk PO podkreślił, że „koncepcja (wydatkowania pieniędzy z UE - red.) musi być wspólna”. - Musi dotyczyć wszystkich środków, wszystkich finansów, wszystkich możliwości, które daje nam obecność w Unii Europejskiej i budowanie nowego otwarcia w pocovidowej rzeczywistości - dodał.