„Nie ma on nic wspólnego z rodziną Potockich znaną od stuleci w dziejach Królestwa i Rzeczypospolitej Polskiej" – napisał w oświadczeniu dla redakcji „Rzeczpospolitej" Marek Potocki, głowa linii łańcuckiej Potockich. Jego zdaniem Jan Zbigniew Potocki wcale nie jest hrabią.
Ten ostatni jest jednym z najbardziej osobliwych kandydatów na prezydenta. Zresztą za legalną głowę państwa uważa się już teraz jako następca Juliusza Nowina-Sokolnickiego, prezydenta na uchodźstwie, nieuznawanego przez większość środowiska. O tym, że prezydent samozwaniec chce zastąpić Andrzeja Dudę, jako pierwsza napisała w styczniu „Rzeczpospolita". Jego nazwisko szybko przebiło się do mediów dzięki nietypowemu programowi. Potocki chce m.in. wypłacać każdej rodzinie 5 tys. zł miesięcznie.