Grodzki: Zaproszenie Gowina do współpracy? Całkowicie realne

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki uważa, że przyszłość Jarosława Gowina w Zjednoczonej Prawicy "maluje się bardzo czarno". - Zaproszenie go do współpracy z opozycją wydaje się całkowicie realne - powiedział.

Aktualizacja: 20.04.2021 22:11 Publikacja: 20.04.2021 21:52

Grodzki: Zaproszenie Gowina do współpracy? Całkowicie realne

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Marszałek Senatu uważa, że w sprawie unijnego Funduszu Odbudowy powinno powinno zostać zorganizowane spotkanie z udziałem liderów opozycji w celu stworzenia rządu technicznego.

- Abyśmy mogli przegłosować Fundusz Odbudowy, by nie spotkała nas sytuacja taka jak z inicjatywami lokalnymi, gdzie pieniądze rozdano swoim, albo żeby nie spotkała nas sytuacja, w której pieniądze pójdą na bezsensowne inwestycje, w które utopiono miliardy jak słynna elektrownia w Ostrołęce. Nic dobrego ze strony rządu PiS nas nie spotka - mówił w rozmowie z TVN24.

- To jest sytuacja dość dramatyczna, mówiąc językiem lekarskim jest wiele oznak tego, że Zjednoczona Prawica jest w pewnego rodzaju agonii i niewiele jest już rzeczy, które ją spajają, może poza interesami i pracą dla różnych członków rodzin i pociotków - ocenił.

Tomasz Grodzki podkreślił, że rząd ma problem ze zbudowaniem większości dla tak fundamentalnego głosowania. 

Marszałek Senatu mówił również o głosowaniu w Senacie w sprawie RPO. Sejm poparł kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego.

Grodzki nie uważa, by politykom PiS udało się przekonać opozycyjnych senatorów. Do marszałka dotarły co najmniej trzy takie przypadki. - Nie mieli cienia wątpliwości i pokazali, że są nieprzekupni - powiedział.

Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej
Polityka
Zaginione dzieła sztuki z Polski. Trop urywa się w Niemczech
Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?
Polityka
Awantura o zdjęcie na profilu Marcina Warchoła. Ostro odpowiedział wójt gminy Nadarzyn