Jak powiedziała Radiu ZET osoba bliska Gilowskiej - posłanka zrzeka się mandatu z powodu choroby matki. Inna wersja, która pojawiła się już w grudniu, to "zmęczenie polityką".
O tym, że Gilowską czeka poważna operacja kardiochirurgiczna i to jest powód jej rezygnacji z mandatu posła poinformował „Wprost” powołując się na najbliższe otoczenie posłanki.
Prezes Kaczyński miał o problemach z sercem wiedzieć jeszcze przed wyborami i mimo tego nalegać na start w wyborach.
- Jestem już zmęczona, i mam problemy, nie tylko ze sobą, moja mama złamała szyjkę kości udowej - mówiła Gilowska tydzień temu pytana o rzadką obecność w Sejmie.
Według tego wariantu, Gilowska planuje wrócić na Katolicki Uniwersytet Lubelski, przebywa tam na bezpłatnym urlopie. Politycy PiS wykluczają, by decyzja pani profesor miała podłoże polityczne.