Wiceprezes Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosław Kaczyński opublikował oświadczenie, w którym napisał, że "analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej".
"Jego skala i zasięg są szerokie" - dodał Kaczyński.
O oświadczenie wicepremiera na konferencji prasowej zapytany został szef rządu Mateusz Morawiecki.
- Nie zamierzam wpisywać się w scenariusze pisane gdzieś na Kremlu najprawdopodobniej czy, według wiedzy, którą pozyskałem od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jest to rzeczywiście atak kierowany, można powiedzieć, w szerokim rozumieniu z terenu Federacji Rosyjskiej, i wszyscy powinniśmy sobie zdawać z tego sprawę - powiedział premier.
- Analiza danych, które przedstawiają nam nasze służby, jak również służby krajów zaprzyjaźnionych, partnerskich, potwierdza niestety tę tezę, że polscy politycy, urzędnicy różnych opcji politycznych, ale oczywiście w szczególności na pewno rządzący, zostaliśmy zaatakowani jako społeczeństwo, jako państwo, atakiem cybernetycznym spoza naszej granicy - dodał.