Prezydent Bronisław Komorowski zafundował sobie iluminację Pałacu Namiestnikowskiego za prawie 600 tysięcy złotych. Do przetargu na dostawę i montaż energooszczędnych urządzeń do oświetlenia budynku zgłosiła się tylko jedna firma.
Iluminacja będzie wyjątkowa - przekonują urzędnicy. Zamiast zwykłych lamp umieszczone zostanie wielokolorowe diodowe oświetlenie, które wyświetli na fasadzie budynku znaki graficzne.
Pałac Prezydencki na co dzień, po zmroku ma być biało-czerwony. Zdaniem pomysłodawców mat to kształtować podniosły nastrój wymagany charakterem miejsca, wpływać na ludzkie odczucia i emocje, a także tworzyć zapamiętywany wizerunek pałacu po zmroku.
Urzędnicy podkreślają, że nie chodzi tylko o względy estetyczne, a o budowanie publicznego wizerunku władzy prezydenta. Oświetlenie za ponad pół miliona złotych będzie działać z mocą ponad 10,5 kilowata.
Urządzenia mają zostać zamontowane tak, aby nie naruszały struktury budynku.