W rozpoczętym właśnie pierwszym półroczu rząd chce mocno postawić na tematykę europejską. Premier Donald Tusk wraca do kwestii wprowadzenia przez Polskę euro. Jak ogłosił w sylwestra na Twitterze, debata na ten temat miałaby się odbyć już wiosną. Wcześniej Sejm zapewne przyjmie pakt fiskalny, a szef rządu będzie musiał stoczyć walkę o jak najkorzystniejszy dla Polski unijny budżet na lata 2014–2020.
Politycy PO przekonują, że temat wspólnej waluty wraca akurat teraz, bo nie można tak ważnej sprawy odwlekać w nieskończoność i Polska musi przyjąć harmonogram naszego wejścia do strefy euro.
– To jest jeden z kluczowych tematów dla przyszłości Polski – mówi „Rz" poseł PO Andrzej Gałażewski, wiceszef Sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej. Jego zdaniem problemy strefy euro powoli się kończą. – Warto więc właśnie teraz przeprowadzić merytoryczną debatę o zaletach i wadach wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty. Kiedy strefa euro wyjdzie na prostą, powinniśmy być gotowi do przystąpienia do niej – dodaje.
Jednak część ekspertów twierdzi, że premier i Platforma mają w dyskusji na ten temat również polityczny interes.
– Biorąc pod uwagę prognozowane kłopoty gospodarcze naszego kraju, wzrost bezrobocia itd., spór o euro, jakkolwiek politycznie ryzykowny, wydaje się ciekawą alternatywą – mówi „Rz" dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.