Wipler nie dogadał się z Gowinem co do warunków współpracy.
Dziś zgodnie z zapowiedziami ogłosił w Sejmie swoją decyzję o odejściu. Z naszych informacji wynika, że będzie próbował porozumieć się z Kongresem Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. Jutro ugrupowanie ma zaakceptować listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego.
- Złożę ofertę współpracy, ale nie mam zamiaru specjalnie zabiegać o start. Jeśli KNP uzna, że jestem wartością dodaną, to wtedy się porozumiemy - mówi Wipler w rozmowie z "Rz".
W Polsce Razem Wipler był przymierzany do startu z Pomorza. Jednak on sam wolałby działać w Warszawie. To właśnie brak współpracy Gowina z Korwin-Mikkem i różnica zdań dotycząca budowy struktur m.in. w Warszawie były bezpośrednimi powodami, dla których Wiplerowi nie udało się dogadać z Gowinem.