Gen. Roman Polko: Pożyteczni idioci Kremla. Arkadiusz Mularczyk: Generał chyba nie zrozumiał

- Niemieckie głębokie państwo usiłuje wykorzystać struktury unijne do wzmocnienia niemieckiego przemysłu zbrojeniowego i całej niemieckiej gospodarki kosztem innych państw członkowskich. Gen. Polko tego nie widzi? - powiedział europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, odpowiadając na krytykę ze strony gen. Romana Polki w związku z głosowaniem nad rezolucją ws. białej księgi dotyczącej obronności.

Publikacja: 21.03.2025 19:00

Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk odpowiedział na słowa krytyki ze strony gen. Romana Polki

Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk odpowiedział na słowa krytyki ze strony gen. Romana Polki

Foto: PAP/Radek Pietruszka, PAP/Albert Zawada

zew

- Kreml znów się cieszy, że Polska głosuje przeciwko sobie, bo jednak przedstawiciele Rzeczpospolitej zagłosowali przeciwko Tarczy Wschód. To, krótko powiem, pożyteczni idioci Kremla, tego się nie da naprawdę inaczej skomentować i trudno znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie - tak gen. Roman Polko w rozmowie z „Super Expressem” skomentował niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim w sprawie białej księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. obronności. Czego dotyczy spór KO, PiS i Konfederacji?

Chodzi o liczący 19 stron i 89 punktów dokument, w którym znalazł się jeden fragment dotyczący Tarczy Wschód. Zgodnie z tekstem, Parlament Europejski „oczekuje, że w białej księdze w sprawie przyszłości europejskiej obrony zostaną wskazane najpilniejsze zagrożenia” oraz „podkreśla, że ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, w szczególności wschodniej granicy UE, i w związku z tym podkreśla, że Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami UE służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu”.

Czytaj więcej

KE zdecydowała: „Tarcza Wschód” w Białej Księdze. Co to oznacza?

Przeciwko przyjęciu rezolucji głosowali europosłowie PiS i część europosłów Konfederacji (niektórzy wstrzymali się od głosu). Politycy koalicji rządzącej zarzucali deputowanym PiS i Konfederacji, że nie poparli Tarczy Wschód, która według zapowiedzi premiera Donalda Tuska miała oznaczać przeznaczenie 10 mld zł na wzmocnienie wschodniej granicy Polski.

Europosłowie PiS wskazywali, że poparli poprawkę mówiącą o Tarczy Wschód. Podnosili, że rezolucja oddaje decyzyjność w sprawie obronności państw UE w ręce Unii oraz stanowi krok na drodze do marginalizacji NATO.

Z kolei jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak przekonywał, że rezolucja PE ws. białej księgi nie ma charakteru wiążącego ani nie mówi nic o finansowaniu Tarczy Wschód. Zdaniem wicemarszałka Sejmu, zwiększanie interoperacyjności i ewentualna koordynacja zamówień czy produkcji powinny odbywać się „przez NATO, a nie brukselską administrację UE”. Europosłanka Konfederacji Anna Bryłka zaznaczyła, że w rezolucji Parlament Europejski wzywa państwa członkowskie do przeznaczania co najmniej 0,25 proc. PKB na pomoc wojskową dla Ukrainy oraz chce odejścia od wymogu jednomyślności przy podejmowaniu decyzji w Radzie Europejskiej, Radzie Ministrów i agencjach UE.

Czytaj więcej

Głosowanie w Sejmie. Jarosław Kaczyński: Cyniczne wykorzystywanie sytuacji Ukrainy

Arkadiusz Mularczyk: Brak zasady jednomyślności w UE to dla Polski niebezpieczeństwo

O głosowanie i komentarz gen. Polki zapytany przez portal Fronda.pl został Arkadiusz Mularczyk, europoseł PiS, były wiceminister spraw zagranicznych. - Dość dokładnie przeanalizowaliśmy zapisy tej rezolucji i jej podstawowym problemem jest to, że oddaje ona kluczowe decyzje odnoszące się do polityki bezpieczeństwa i zbrojeń w ręce zdominowanej przez interesy niemieckie i francuskie Komisji Europejskiej - odparł polityk. Dodał, że celem rezolucji było „odejście od wymogu jednomyślności na rzecz podejmowania decyzji w sprawach bezpieczeństwa w Radzie Europejskiej większością kwalifikowaną”. - Dla Polski jako dla kraju granicznego Unii Europejskiej jest to rozwiązanie szczególnie niebezpieczne. Wystarczy przecież przypomnieć, że gdy kilka lat temu trwał inspirowany przez Moskwę i Mińsk napór nielegalnych migrantów z terytorium Białorusi na polską granicę, to Bruksela próbowała na nas wymóc, byśmy tych uchodźców Łukaszenki wpuścili do naszego kraju - podkreślił.

Pieniądze polskich podatników będą przeznaczane na finansowanie niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.

Arkadiusz Mularczyk

Zdaniem Mularczyka, z punktu widzenia Polski niepokojące jest, że w myśl rezolucji decyzje dotyczące kontraktów zbrojeniowych „będą podejmowane przez unijnych biurokratów”, co, ocenił europoseł, oznaczałoby wzmacnianie za pomocą polskich składek dużych podmiotów zbrojeniowych z Niemiec i Francji. - Pieniądze polskich podatników będą przeznaczane na finansowanie niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. A ja absolutnie nie zgadzam się na to, by Polacy łożyli na niemiecki przemysł zbrojeniowy, tym bardziej, że Niemcy do dziś nie rozliczyli się przecież z krzywd, zbrodni i zniszczeń wyrządzonych Polsce w latach drugiej wojny światowej. Nie ma zatem zgody na to, by kwestie zbrojeń, bezpieczeństwa i ochrony polskich granic były podejmowane w Brukseli czy w Berlinie. Wszelkie decyzje w tym zakresie muszą pozostać w polskich rękach - powiedział portalowi były wiceminister.

Czytaj więcej

Generał Polko: Nie wierzę w zawieszenie broni. Trumpa nie interesuje Ukraina

Europoseł PiS: Generał Polko tego nie widzi? Dziwię się mu

- Dziwię się więc generałowi Polko, że używa tak mocnych sformułowań, podczas gdy chyba po prostu nie zrozumiał, nie doczytał i nie ogarnął całej tej problematyki, nie mając najwyraźniej pojęcia o tym, jakie procesy zachodzą obecnie w Unii Europejskiej w odniesieniu do kwestii związanych z bezpieczeństwem państw członkowskich - powiedział Mularczyk. - Przecież w sposób pozatraktatowy próbuje się pozbawiać kraje członkowskie kompetencji do prowadzenia zarówno polityki wewnętrznej, jak i zewnętrznej. A to bardzo niebezpieczne. Widać też gołym okiem, że niemieckie głębokie państwo usiłuje wykorzystać struktury unijne do wzmocnienia niemieckiego przemysłu zbrojeniowego i całej niemieckiej gospodarki kosztem innych państw członkowskich. Gen. Polko tego nie widzi? - kontynuował.

W rozmowie z Frondą.pl Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że europosłowie PiS zagłosowali za poprawką do rezolucji, dotyczącą Tarczy Wschód. - Zagłosowaliśmy też jednak przeciwko całej rezolucji, bo jest ona zwyczajnie niebezpieczna dla Polski - dodał, oceniając, że zapis o Tarczy Wschód w rezolucji to „wrzutka”, która miała „przykryć rzeczywisty problem wynikający z zapisów całości rezolucji”. - Obóz rządzący mając pełną świadomość faktu, że zapis o Tarczy Wschód jest czymś zaledwie incydentalnym w kontekście całokształtu zapisów unijnej rezolucji, próbuje teraz grać tym politycznie i przysłowiowo odwracać kota ogonem - powiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Andrzej Duda na Węgrzech. Apeluje, by wydawać na wojsko tyle, ile w czasach zimnej wojny

„Unia Europejska nie jest klubem przyjaciół”

- Do polskiego społeczeństwa musi wreszcie dotrzeć fakt, że Unia Europejska nie jest klubem przyjaciół, w którym wszyscy poklepują się po plecach i troszczą się wzajemnie o dobro innych, lecz toczy się tam gra o interesy poszczególnych państw członkowskich, z których najsilniejszymi są Niemcy. Berlin dąży do tego, by za pieniądze m.in. polskich podatników rozwijała się niemiecka produkcja w wielkich niemieckich zakładach zbrojeniowych, a potem żeby Polska, znów z pieniędzy polskich podatników, już ten gotowy niemiecki sprzęt kupowała, wzmacniając po raz kolejny niemiecką gospodarkę - przekonywał w wywiadzie Mularczyk. - Nie możemy się na to zgodzić - oświadczył.

- Kreml znów się cieszy, że Polska głosuje przeciwko sobie, bo jednak przedstawiciele Rzeczpospolitej zagłosowali przeciwko Tarczy Wschód. To, krótko powiem, pożyteczni idioci Kremla, tego się nie da naprawdę inaczej skomentować i trudno znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie - tak gen. Roman Polko w rozmowie z „Super Expressem” skomentował niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim w sprawie białej księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. obronności. Czego dotyczy spór KO, PiS i Konfederacji?

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Andrzej Szejna wcale nie został zweryfikowany przez ABW. „Nie kłamałem” – zapewnia „Rzeczpospolitą”
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Polityka
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna nie tylko idzie na urlop, ale i zajmie się nim ABW
Polityka
Mentzen czy Nawrocki. Kto w starciu z Trzaskowskim poradzi sobie lepiej w II turze?
Polityka
Prezes PiS wzywa na marsz „wszystkich patriotów”. „Wiele powodów, by demonstrować”
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Polityka
Prezydent Polski weźmie udział w Paradzie Równości? „Ważny symbol”
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście