- Kreml znów się cieszy, że Polska głosuje przeciwko sobie, bo jednak przedstawiciele Rzeczpospolitej zagłosowali przeciwko Tarczy Wschód. To, krótko powiem, pożyteczni idioci Kremla, tego się nie da naprawdę inaczej skomentować i trudno znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie - tak gen. Roman Polko w rozmowie z „Super Expressem” skomentował niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim w sprawie białej księgi w sprawie przyszłości europejskiej obrony.
Rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. obronności. Czego dotyczy spór KO, PiS i Konfederacji?
Chodzi o liczący 19 stron i 89 punktów dokument, w którym znalazł się jeden fragment dotyczący Tarczy Wschód. Zgodnie z tekstem, Parlament Europejski „oczekuje, że w białej księdze w sprawie przyszłości europejskiej obrony zostaną wskazane najpilniejsze zagrożenia” oraz „podkreśla, że ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, w szczególności wschodniej granicy UE, i w związku z tym podkreśla, że Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami UE służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu”.
Czytaj więcej
„Tarcza Wschód” – projekt umacniania wschodniej granicy Polski i wschodniej flanki NATO – została...
Przeciwko przyjęciu rezolucji głosowali europosłowie PiS i część europosłów Konfederacji (niektórzy wstrzymali się od głosu). Politycy koalicji rządzącej zarzucali deputowanym PiS i Konfederacji, że nie poparli Tarczy Wschód, która według zapowiedzi premiera Donalda Tuska miała oznaczać przeznaczenie 10 mld zł na wzmocnienie wschodniej granicy Polski.
Europosłowie PiS wskazywali, że poparli poprawkę mówiącą o Tarczy Wschód. Podnosili, że rezolucja oddaje decyzyjność w sprawie obronności państw UE w ręce Unii oraz stanowi krok na drodze do marginalizacji NATO.