Jak wynika z naszego sondażu, wielu Polaków uważa, że ich sytuacja materialna pogorszyła się. Aż 57,5 proc. badanych przez IBRiS twierdzi, że w ciągu ostatniego roku ich gospodarstwa domowe zbiedniały i żyje im się gorzej. Jak może to wpłynąć na kampanię wyborczą?
Czytaj więcej
Aż 57,5 proc. badanych przez IBRiS twierdzi, że w ciągu ostatniego roku ich gospodarstwa domowe zbiedniały i żyje im się gorzej. Jaki wpływ może mieć to na kampanię wyborczą?
Na temat możliwej reakcji rządu w rozmowie z Michałem Kolanką mówił dr Bartłomiej Machnik z UKSW. – Odpowiadając trywialnie – muszą się poprawić. Jest to pewien sygnał dla koalicji rządzącej, że przyjęta strategia wydaje się być nie do końca realizowana. Mówię o szeroko pojętej strategii rozliczania Prawa i Sprawiedliwości. Powstanie komisji śledczych, które kosztowały bardzo dużo podatników, a efektów za dużych nie ma. W większości konkluzje, które były lub mają być, są tak naprawdę powszechnie znane. Forma tych komisji nie nie sprzyjała powadze całej sprawy - powiedział..
Oczekiwania Polaków i błędy koalicji rządzącej
Dr Machnik zwraca uwagę, że Polacy oczekują dynamicznego rozwoju i inwestycji, a niektóre decyzje rządzących mogły wpłynąć na negatywne nastroje.
– Wydaje się, że Polacy stali się społeczeństwem bardzo ambitnym. Takim, które oczekuje rozwoju, oczekuje inwestycji i dużych przemian. Niektóre działania hamujące duże inwestycje spowodowały, że to poczucie pojawia się w sondażach. Również sytuacja zewnętrzna powoduje to, że społeczeństwo to odczuwa – mówił dr Machnik.