Trump, Ukraina i geopolityczny chaos
– Mamy totalny chaos, ale widzę w nim dwie logiczne nitki – mówi prof. Góralczyk, analizując strategię Trumpa wobec Ukrainy. Jego zdaniem nowy prezydent USA chce doprowadzić do zawieszenia broni, ale kosztem Kijowa. – Trump nie waha się zniszczyć ducha bojowego Ukraińców – dodaje ekspert.
USA nie tylko ograniczyły dostawy broni, ale też odcięły Ukrainę od danych wywiadowczych. W efekcie Kijów traci kluczowe pozycje na froncie. Czy to oznacza zmianę sojuszy? – Na razie mówimy o zdradzie, ale czy to początek nowego układu sił? – zastanawia się Chrabota.
Czytaj więcej
Postawiony pod ścianą przez administrację USA największy producent półprzewodników na świecie TSMC zapowiedział, że przeniesie swoją najnowszą technologię do Stanów Zjednoczonych. To bardzo osłabia gwarancje bezpieczeństwa dla Tajpej.
Nowa Jałta? Co Trump uzgadnia z Putinem?
Jednym z najbardziej niepokojących wątków jest tajemnicza misja amerykańskiego negocjatora Steve’a Wittkopa, który po rozmowach z Ukrainą poleciał do Moskwy. Prof. Góralczyk nie ma wątpliwości: – To pachnie nową Jałtą. Pytanie, czy tylko nad głowami Ukraińców, czy także Polaków.
Coraz więcej wskazuje na to, że Trump chce wymusić na Kijowie oddanie 20% terytorium Rosji. Jego doradcy spotykają się z ukraińską opozycją, co może oznaczać próbę odsunięcia Wołodymyra Zełenskiego od władzy. – Trump nie wyobraża sobie, by to Zełenski podpisał porozumienie pokojowe – twierdzi sinolog.