Państwowy sezam ojca Rydzyka

Od spotu o zakończeniu roku szkolnego, przez dokształcanie z etyki dla nauczycieli w uczelni w Toruniu, po nową bramę i fotowoltaikę – rząd PiS sowicie dofinansowywał pomysły o. Tadeusza Rydzyka.

Publikacja: 06.03.2025 04:46

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i o. Tadeusz Rydzyk

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i o. Tadeusz Rydzyk

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Organizacje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem od początku rządów PiS otrzymać miały łącznie ponad 380 mln zł – ujawnił w grudniu 2023 r. poseł KO Jarosław Wałęsa. Dziś wiadomo, że nie jest to kwota ostateczna. – To jest wierzchołek góry lodowej. Liczenie cały czas trwa i podejrzewam że jeszcze długo potrwa  – mówi „Rz” polityk.  

Największą część, blisko 220 mln zł, stanowią państwowe środki na budowę Muzeum Pamięć i Tożsamość, które, w 2018 r. decyzją ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego trafiły do Fundacji Lux Veritatis, inicjatora inwestycji. Po zmianie władzy transze dotacji wstrzymano, śledztwo w tej sprawie prowadzi rzeszowska prokuratura i CBA. Kontrolę tej umowy przeprowadza również NIK. W latach 2016–2023 działalność ojca redemptorysty była wyjątkowo hojnie wspierana przez rządowe agencje (ARP, NFOŚiGW), spółki skarbu państwa, a także same ministerstwa. 

Czytaj więcej

Agenci CBA w fundacji ojca Rydzyka

Wydatki na pomysły o. Tadeusza Rydzyka. Co finansował rząd PiS?

O szczegółową listę umów, faktur i środków przekazanych przez ministerstwa pięciu podmiotom związanym z działalnością ojca Tadeusza Rydzyka w czasach rządów PiS poprosiła grupa posłanek Koalicji Obywatelskiej. Chodzi o Fundację Lux Veritatis (nadawca TV Trwam), spółkę Bonum, Fundację oraz spółkę o tej samej nazwie Nasza Przyszłość, oraz Akademię Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, której Rydzyk jest rektorem i założycielem. – Skala wydatków, ich ilość i rozmach dobitnie pokazują, w jak wyjątkowy sposób traktowano o. Tadeusza Rydzyka w czasach PiS. Żadna organizacja w historii nie otrzymała takich środków od instytucji państwowych. Są to dotacje praktycznie na wszystko, z czego największą sumę stanowią spoty w telewizji, nawet tak kuriozalne jak promocja Lasów Państwowych czy żywności z ministerstwa rolnictwa – mówi nam Iwona Karolewska, posłanka KO.

Z zestawień resortów wynika, że finansowały one w imperium Tadeusza Rydzyka niezliczoną liczbę inicjatyw: od spotów w telewizji Trwam, przez inwestycje budowlane, dokształcanie, wydawnictwo książek, a nawet szkolne wycieczki. Długą listę przedstawiło Ministerstwo Edukacji Narodowej, którym w czasach premiera Mateusza Morawieckiego kierował ulubieniec o. Rydzyk, Przemysław Czarnek.

Resort ministra Czarnka sfinansował w Trwam np. spot. Kosztował on ponad 12 tys. zł i dotyczył  zakończenia roku szkolnego. Zamówiono go poza trybem dzięki zarządzeniu nr 6 dyrektora generalnego MEN z lutego 2021 r., który pozwalał na dokonanie zakupu o wartości netto większej niż kwota 10 tys. zł bez przeprowadzenia rozeznania rynku. Z tego trybu skorzystano także, finansując za ponad 158 tys. zł produkcję popularnonaukowych materiałów filmowych o programach kulturalnych oraz ich emisję na antenie Trwam pod nazwą „Regał”, promują czytelnictwo.

Fundacja Nasza Przyszłość (prowadzi szkołę redemptorysty) w 2022 r. otrzymała, poza konkursem, blisko 40 tys. zł dofinansowania na przedsięwzięcie „Poznaj Polskę”. To nic innego jak dofinansowanie w 80 proc. wycieczek szkolnych. Z budżetu MEN sfinansowano tej fundacji siedem inwestycji budowlanych za 530 tys. zł, takich jak np. wymiana oświetlenia za 150 tys. zł, zakup stołu laboratoryjnego za 80 tys. zł, wymianę bramy (30 tys. zł) czy fotowoltaikę (90 tys. zł). MEN sfinansował także 100 nauczycielom Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (wcześniej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu) dokształcanie do nauczania etyki, w sumie dla 100 nauczycieli za 580 tys. zł. Z kolei spółka Nasza Przyszłość sprzedała MEN 30 sztuk książek  „Generał Kukliński Polska samotna misja”.

Czytaj więcej

Sąd: muzeum o. Rydzyka musi zapłacić podwykonawcy spółki Rafako

Spoty w TV Trwam finansowały m.in. ministerstwa: finansów (o zmianach w prawie podatkowym), zdrowia (program onkologiczny), klimatu i środowiska (o dodatku osłonowym i energetycznym), kultury (w ramach kampanii pn. Darmowy Listopad Online w Rezydencjach Królewskich), rodziny (promocja  rodziny „Po pierwsze rodzina!” i „Wygraj małżeństwo” za blisko 1,3 mln zł, a także osiem innych kampanii w Trwam za ponad 800 tys. zł).

Organizacje związane z o. Rydzykiem szeroko korzystały z dotacji ministerstwa kultury. Sfinansowano wydanie licznych książek (każda między 19 a 25 tys. zł), głównie Zofii Kossak (jak „Puszkarz Orbano”, „Szaleńcy Boży” czy „Troja Północy”).

Hojne dla inicjatyw o. Rydzyka było MSZ, które przekazało w ciągu siedmiu lat ponad 3,6 mln zł – Lux Veritatis oraz toruńskiej uczelni na coroczny projekt „Regionalny ośrodek debaty międzynarodowej w Toruniu”. „W dużej mierze tworzą go wykładowcy i pracownicy tejże uczelni. Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu od lat zajmuje się kwestiami polityki zagranicznej. W murach uczelni co roku odbywa się Forum Polonijne, a także liczne kongresy i sympozja poświęcone tematyce międzynarodowej oraz polityce zagranicznej RP” – czytamy na stronie.

Na co dokładnie wydano środki MSZ? M.in. 98,5 tys. zł na stworzenie kwartalnika historycznego „Pamięć i Tożsamość” czy 125 tys. zł na realizację cyklu trzech filmów dokumentalnych pod wspólnym tytułem „Na wiosnę rozmarza ziemia” o zbrodni katyńskiej. MSZ zapłacił nawet za swój udział w 2017 r. w X Międzynarodowym Kongresie „Katolicy i niepodległość. Szanse i zagrożenia” organizowanym przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wydano na to 280 tys. zł.

Watchdog Polska walczy z przejrzystością Lux Veritatis. Sprawa w Sądzie Najwyższym czeka na rozstrzygnięcie

Sądowy bój o poznanie wpływów publicznych środków w Lux Veritatis i tego, jak są one wydawane toczy od lat organizacja zajmująca się przejrzystością życia publicznego – Sieć Obywatelska Watchdog Polska. – W 2019 r. zdecydowaliśmy się skierować subsydiarny akt oskarżenia przeciwko zarządowi Fundacji Lux Veritatis w sprawie nieujawnienia nam informacji publicznej na temat wydatków z 2016 r. Od dwóch lat czekamy na finał sprawy w Sądzie Najwyższym. Dziś już wiemy więcej na temat środków publicznych, jakie organizacje związane z o. Rydzykiem otrzymywały. Wydaje się, że przy tak wielkich dotacjach przejrzystość ich wydawania powinna być podstawą. Niestety, nie jest – wskazuje Szymon Osowski, prezes Watchdog Polska.

Czytaj więcej

"Nie może być świętych krów". Tusk po konferencji z Metsolą odniósł się do swojego nocnego wpisu

Organizacje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem od początku rządów PiS otrzymać miały łącznie ponad 380 mln zł – ujawnił w grudniu 2023 r. poseł KO Jarosław Wałęsa. Dziś wiadomo, że nie jest to kwota ostateczna. – To jest wierzchołek góry lodowej. Liczenie cały czas trwa i podejrzewam że jeszcze długo potrwa  – mówi „Rz” polityk.  

Największą część, blisko 220 mln zł, stanowią państwowe środki na budowę Muzeum Pamięć i Tożsamość, które, w 2018 r. decyzją ówczesnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego trafiły do Fundacji Lux Veritatis, inicjatora inwestycji. Po zmianie władzy transze dotacji wstrzymano, śledztwo w tej sprawie prowadzi rzeszowska prokuratura i CBA. Kontrolę tej umowy przeprowadza również NIK. W latach 2016–2023 działalność ojca redemptorysty była wyjątkowo hojnie wspierana przez rządowe agencje (ARP, NFOŚiGW), spółki skarbu państwa, a także same ministerstwa. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morawiecki: Zełenski popełnił gigantyczne błędy, zaatakował Polskę
Polityka
Nowe świadczenie dla małżeństw? Senatorowie przyspieszają prace
Polityka
Dariusz Matecki zrzekł się immunitetu. "Nie uciekam do Włoch, nie mdleję"
Polityka
Wiatraki wreszcie ruszą? W czwartek kluczowe rozmowy w rządzie
Polityka
Tusk o wywiadzie prezydenta: to jednak krok za daleko. Prezydent odpowiedział na ten wpis
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”