– Prezydentem powinien być człowiek, który nie reprezentuje interesów żadnej partii. Tylko wtedy jesteśmy w stanie prezydenturę wykorzystywać jako coś, co stabilizuje scenę polityczną, a nie pogłębia konflikty – uważa Dawid Jackiewicz. We wtorek złoży w Państwowej Komisji Wyborczej tysiąc podpisów, koniecznych do zarejestrowania komitetu w wyborach prezydenckich.
Tym samym do prezydenckiego wyścigu dołączy wyjątkowo doświadczony polityk. W latach 2003–2005 był wiceprezydentem Wrocławia, a później przez dziewięć lat – posłem klubu PiS. W 2014 roku został eurodeputowanym, a rok później – ministrem skarbu w rządzie Beaty Szydło. Tę ostatnią funkcję pełnił przez niespełna rok. Kilka lat później trafił do strategicznych spółek Skarbu Państwa. Był m.in. wiceprezesem Orlen Synthos Green Energy, która prowadzi projekt budowy małych reaktorów jądrowych w Polsce. Od lat prowadzi think thank DISE Energy, zajmujący się problematyką bezpieczeństwa energetycznego.