Wybory w Krakowie do Senatu (jeden z dwóch okręgów w mieście) zaplanowane są na 16 marca. Stały się konieczne po tym, jak dotychczasowy senator Bogdan Klich został chargé d’affaires w Waszyngtonie. Wybory w Krakowie odbędą się więc na dwa miesiące przed prezydenckimi i przez to mogą przyciągać większą niż zwykle uwagę mediów ogólnokrajowych.
PiS spróbuje w Krakowie powtórzyć manewr z kampanii prezydenckiej: kandydat nie będzie startował pod szyldem partyjnym, tylko z komitetu „Dla Krakowa”. Jak tłumaczą nam rozmówcy z krakowskiego PiS, przyczyny są finansowe – komitet obywatelski inaczej będzie rozliczał swój kampanijny budżet niż potencjalny komitet partyjny. A dla PiS po decyzji PKW liczy się każda złotówka.
Czytaj więcej
Minister finansów będzie musiał jeszcze poczekać na wyjaśnienia, jak wykonać enigmatyczną uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie dotacji dla PiS. Komisja odroczyła wydanie stanowiska w tej sprawie.
PiS podjęło decyzję. To jednak nie będzie Barbara Nowak
19 stycznia były wicemarszałek Sejmu i były szef klubu PiS ogłosił w trakcie spotkania noworocznego partii w Małopolsce, że kandydatką będzie była kurator oświaty Barbara Nowak. Wzbudziło to potężny sprzeciw lokalnych struktur, dlatego też ostatecznie koncepcja się zmieniła. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że popieranym przez PiS kandydatem komitetu „Dla Krakowa” będzie były wicewojewoda Mateusz Małodziński, kojarzony z Ryszardem Terleckim (był wcześniej jednym z jego asystentów, wcześniej bez powodzenia kandydował m.in. do sejmiku i Senatu). Małopolski sejmik znalazł się w centrum uwagi ze względu na udany bunt w PiS wokół ówczesnej kandydatury Łukasza Kmity na marszałka.
W PO zaskoczenie. Decyzja zarządu poza rekomendacjami lokalnych struktur
Miejsce Bogdana Klicha przynależy do paktu senackiego. Kandydata w jego ramach miała wskazać Koalicja Obywatelska. Okręg nr 33 w Krakowie, z którego senatorem wielokrotnie był wybieranych Klich, sprzyja KO. Jednak Zarząd Krajowy Platformy – ku zaskoczeniu lokalnych działaczy – nie wybrał nikogo rekomendowanego przez struktury w mieście. Było to sześć nazwisk, a wśród nich znaleźli się głównie lokalni politycy PO. Zamiast tego kandydatką będzie Monika Piątkowska, obecnie szefowa Izby Zbożowo-Paszowej, wcześniej związana m.in. z poprzednim prezydentem miasta Jackiem Majchrowskim oraz PSL i Polską 2050. W Krakowie politycy PO zastanawiają się tymczasem, czy lokalne struktury partii będą „pracować” na rzecz Piątkowskiej. – Nie ma tu, w partii w Krakowie, żadnej rozpoznawalności – przyznaje jeden z naszych rozmówców.