Jeden z liderów Konfederacji, europoseł Grzegorz Braun, ogłosił start w wyborach prezydenckich, choć wcześniej oficjalnym kandydatem partii został Sławomir Mentzen. Sąd partyjny Konfederacji zadecydował o usunięciu europosła z tego ugrupowania.
Wybory prezydenckie. Komu głosy odbierze Krzysztof Stanowski?
W rozmowie z RMF FM decyzję Brauna komentował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Mówił, jak decyzja ta może wpłynąć na wynik kandydata Konfederacji. - Z pokorą trzeba podchodzić do rywalizacji wyborczej, ale uważam, że jest wielu wyborców, których przesadne kontrowersje i nadmiar happeningu powstrzymywały przed głosowaniem na Konfederację. Każde wydarzenie w polityce jest szansą i ryzykiem. Chcemy z tej szansy wyciągnąć jak najwięcej – mówił wicemarszałek.
Czytaj więcej
Sąd partyjny Konfederacji zadecydował o usunięciu europosła Grzegorza Brauna z tego ugrupowania. To pokłosie decyzji Brauna o starcie w wyborach prezydenckich w 2025 r.
Bosak odniósł się również do ogłoszonej przez Krzysztofa Stanowskiego decyzji o starcie w wyborach prezydenckich. - Krzysztof Stanowski chce wystąpić jako kontestator całej sceny politycznej. To jest trochę to, co robimy my, jako Konfederacja. Uważamy, że dawne pokolenie nie dowozi swoich obietnic. Pytanie, czy wyborcy, którzy uważają Konfederację za alternatywę przestaną nas popierać, bo ktoś robi kontestację. Moim zdaniem kontestacja Krzysztofa Stanowskiego może trafić do wahających się i rozczarowanych wyborców Polski 2050, Koalicji Obywatelskiej czy Lewicy - ocenił.