Mniej więcej po 30 minutach rozmowy z Alice Weidel, liderką Alternatywy Dla Niemiec, prowadzący ten „wywiad” Elon Musk powiedział do dwustu tysięcy słuchających go ludzi:
- Amerykanie chcą zmiany i moja rada dla obywateli Niemiec jest taka, żeby zrobili to samo. Jeśli nie jesteście zadowoleni z obecnej sytuacji, musicie głosować za zmianą i dlatego naprawdę mocno rekomenduję, aby głosować na AfD. Uważam, że to rozsądny krok, a Alice Weidel jest bardzo sensowną osobą. Mam nadzieję, że ludzie będą to w stanie wywnioskować z tej rozmowy. Nie jest tu proponowane nic oburzającego, tylko zdrowy rozsądek - mówił.
Elon Musk nie dociskał pytaniami, nie kontrował wypowiedzi polityczki, nie sprawdzał podawanych przez nią informacji i nie przerywał ani na chwilę, pozwalając swobodnie mówić – za co zresztą liderka AfD mu wylewnie podziękowała.
Swobodna wypowiedź liderki AfD na początku rozmowy z Elonem Muskiem
Przez pierwsze pół godziny rozmowy Weidel – na prośbę Muska – po prostu przedstawiała program AfD, piętnowała niemieckie władze za zamykanie elektrowni atomowych właśnie w momencie, gdy Niemcy straciły źródło taniej energii z Rosji i krytykowała otwarcie granic Niemiec dla – jej zdaniem – niekontrolowanej migracji.
W dalszej części rozmowy Alice Weidel mówiła też o problemie migracji, o „napływie siedmiu milionów ludzi od 2015 roku”, mówiła że migranci „wyrzucają paszporty”, żeby nie można było ich deportować.