W poniedziałek Donald Trump potwierdził w mediach społecznościowych, że jego syn odwiedzi Grenlandię wraz z „różnymi przedstawicielami”. Celem wizyty ma być „odkrywanie najwspanialszych obszarów i zabytków”. Przy okazji prezydent-elekt ponownie wyraził swoje zainteresowanie przejęciem tego terytorium.
„Słyszę, że mieszkańcy Grenlandii są MAGA” – napisał Trump, nawiązując do swojego hasła „Make America Great Again”. „Grenlandia to niesamowite miejsce, a jej mieszkańcy odniosą ogromne korzyści, jeśli i kiedy stanie się częścią naszego narodu. Będziemy chronić ją przed złośliwym światem zewnętrznym. Niech Grenlandia znów będzie wielka!” – dodał.
Czytaj więcej
Podczas popołudniowych rejsów latem z Europy za ocean kapitan zapowiada: Za chwilę po prawej stronie zobaczymy Grenlandię. Tylko proszę, by wszyscy nie przechodzili jednocześnie na prawą stronę, bo mi się samolot przechyli.
Premier Grenlandii: Grenlandia nie na sprzedaż
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Grenlandii przekazało w odpowiedzi na pytanie CNN, że „odnotowało” planowaną wizytę Donalda Trumpa Jr., lecz nie zamierza jej komentować, ponieważ nie jest to oficjalna podróż przedstawiciela władz USA. Stały minister spraw zagranicznych Grenlandii, Mininnguaq Kleist, określił wizytę jako „prywatną”.
Amerykański prezydent-elekt wzbudził kontrowersje już w grudniu, kiedy ponownie podkreślił chęć przejęcia Grenlandii, nazywając ten krok „absolutną koniecznością” dla bezpieczeństwa narodowego USA i światowej wolności. To nie pierwszy raz, gdy Trump wyraził takie zainteresowanie – podczas swojej pierwszej kadencji sugerował możliwość zakupu wyspy, co zostało stanowczo odrzucone przez władze Grenlandii.