Gülen miał umrzeć w szpitalu – informuje portal velev.news. Dawny sojusznik Erdogana, a potem jego rywal przebywał w Stanach Zjednoczonych na wygnaniu. Władze Turcji od lat starały się o jego ekstradycję, oskarżając Gülena o to, że ten stał za próbą wojskowego zamachu stanu w Turcji w 2016 roku.
Fetullah Gülen najpierw sojusznik, potem rywal Erdogana
Władze Turcji oskarżały Gülena o stworzenie siatki pod nazwą FETÖ, która składała się ze zwolenników byłego sojusznika Erdogana i która miała swoich przedstawicieli w tureckiej administracji i armii. Po nieudanej próbie zamachu stanu w 2016 roku w ramach walki z FETÖ przeprowadzono masowe aresztowania, a wiele osób traciło pracę w państwowych urzędach i siłach zbrojnych. Aresztowania objęły ok. 100 tysięcy osób, a władze zamknęły m.in. media sympatyzujące z kaznodzieją.
Czytaj więcej
Aresztowanie 158 osób, w tym 33 żołnierzy w służbie czynnej nakazała turecka prokuratura - informuje Reuters.
Gülen to muzułmański uczony, myśliciel i pisarz. W 2003 roku ruch tworzony przez Gülena sprzymierzył się z Partią Sprawiedliwości i Rozwoju Recepa Tayyipa Erdogana, co umocniło tego ostatniego i pomogło mu w przejęciu władzy w kraju. W 2011 roku sojusz Erdogana i Gülena rozpadł się, a kaznodzieja został oskarżony o próbę obalenia rządu poprzez rzekomo inspirowane politycznie śledztwa ws. korupcji prowadzone przez sympatyzujących z Gülenem prokuratorów. W ramach tych śledztw nielegalnie podsłuchiwana miała być m.in. kancelaria prezydenta Erdogana.