Cheney, występując na Duke University w Karolinie Północnej oświadczyła, że „jako konserwatystka i ktoś, kto wierzy i troszczy się o konstytucję, głęboko to przemyślała ze względu na zagrożenie, jakie stwarza Donald Trump”.
Liz Cheney: Donald Trump to zagrożenie
- Nie tylko nie zagłosuję na Donalda Trumpa, ale zagłosuję na Kamalę Harris – dodała.
- Sądzę, że jest bardzo ważne, by ludzie zrozumieli nie tylko to, że zagrożenie, jakie stwarza Trump, powinno odwodzić ludzi od głosowania na niego, ale też sądzę, że nie mamy luksusu, by dopisywać nazwiska kandydatów (na karcie do głosowania – red.), zwłaszcza w swing states (stany, w których żaden z kandydatów nie jest pewien zwycięstwa – red.) - mówiła Cheney. Jednym z takich stanów jest Karolina Północna, w której Cheney przemawiała.
Czytaj więcej
Po co zmieniać strategię, skoro dotychczasowa przynosi skutki? Chyba taką zasadą kierowała się Kamala Harris, udzielając pierwszego od dwóch miesięcy wywiadu telewizji CNN. Ale obaw wyborców nie rozwiała. Kandydatka demokratów na prezydenta USA nie radzi sobie najlepiej z trudnymi pytaniami. A nawet z pytaniami w ogóle.
Cheney, w czasie zasiadania w Izbie Reprezentantów, poparła drugi wniosek o impeachment sformułowany przeciwko Donaldowi Trumpowi, po tym, jak 6 stycznia 2021 roku tłum zwolenników ustępującego prezydenta wdarł się do Kongresu, próbując zablokować zatwierdzenie wyboru Joe Bidena na prezydenta. Cheney była wiceprzewodniczącą komisji Izby Reprezentantów, która prowadziła postępowanie w tej sprawie.