Władimir Putin zakazał patostreamów

Władimir Putin podpisał ustawę zakazującą publikacji tzw. patostreamów (które w Rosji są określane mianem "śmieciostreamów".

Publikacja: 08.08.2024 15:04

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: Sputnik/Valery Sharifulin/Pool via REUTERS

arb

Patostream to publikowane w internecie nagranie realizowane w formule transmisji na żywo przedstawiający zachowanie niezgodne z normami życia społecznego — np. alkoholową libację, akty przemocy lub zachowania i wypowiedzi o wulgarnym charakterze. Czasem, w czasie takich relacji na żywo, bohater takiego nagrania deklaruje, że wykona kolejną czynność w zamian za wpłatę pieniężną od obserwujących. Patostreamy publikowane są w serwisach takich jak YouTube czy TikTok. 

Co będzie grozić w Rosji za rozpowszechnianie patostreamów?

W czwartek na stronie, na której publikowane są akty prawne wchodzące w życie w Federacji Rosyjskiej pojawiła się podpisana przez prezydenta Rosji poprawka do ustawy o informacji, technologiach informacyjnych i ochronie informacji.

Czytaj więcej

Samobójstwo człowieka z patostreamu. RPO pisze do prokuratury

Zgodnie z opublikowanym dokumentem za patostreamy uważane będą „materiały informacyjne, które obrażają ludzką godność i moralność publiczną, wyrażają oczywisty brak szacunku do społeczeństwa, widać na nich działania nielegalne, w tym przemoc (...)”.

Nowelizacja stanowi, że środki mające na celu ograniczenie dostępu do kanałów informacyjnych dystrybuujących patostreamy będą stosowane przez Federalną Służbę ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej (Roskomnadzor) na żądanie prokuratora generalnego.

Ustawa stanowi też, że za rozpowszechnianie patostreamów, które nie noszą znamion przestępstwa, grozić będzie grzywna od 50 do 100 tys. rubli (jeśli robi to zwykły obywatel), od 100 do 200 tysięcy rubli (jeśli robi to urzędnik) lub od 800 tysięcy do miliona rubli (jeśli robi to osoba prawna). Milion rubli to ok. 45,6 tys. złotych.

Grzywnie towarzyszyć będzie konfiskata sprzętu wykorzystywanego do przygotowania treści uznany za patostream. 

Przepisy nie dotyczą prac o charakterze naukowym, literackim, artystycznym lub mających historyczną, artystyczną lub kulturalną wartość, materiałów zarejestrowanych w Rosji mediów, a także zdjęć i nagrań, które mają być wykorzystane w celach naukowych lub medycznych, albo badawczych.

Rozpowszechnianie patostreamów będzie okolicznością dodatkowo obciążającą w przypadku poważnych przestępstw

W Kodeksie karnym Federacji Rosyjskiej rozpowszechnianie patostreamów będzie uważane jako okoliczność dodatkowo obciążająca w przypadku przestępstw takich jak: morderstwo; spowodowanie celowego uszczerbku na zdrowiu, pobicie; stosowanie tortur; groźba zabójstwa lub wyrządzenia poważne uszczerbku na zdrowiu, porwanie; bezprawne pozbawienie wolności czy korzystanie z pracy niewolniczej.

Patostream to publikowane w internecie nagranie realizowane w formule transmisji na żywo przedstawiający zachowanie niezgodne z normami życia społecznego — np. alkoholową libację, akty przemocy lub zachowania i wypowiedzi o wulgarnym charakterze. Czasem, w czasie takich relacji na żywo, bohater takiego nagrania deklaruje, że wykona kolejną czynność w zamian za wpłatę pieniężną od obserwujących. Patostreamy publikowane są w serwisach takich jak YouTube czy TikTok. 

Co będzie grozić w Rosji za rozpowszechnianie patostreamów?

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowa Komisja Europejska z nowym Francuzem
Polityka
Czy zamach uratuje Donalda Trumpa? To może być punkt przełomowy kampanii
Polityka
Drugi zamach na Donalda Trumpa. Kandydat na prezydenta wskazuje winnych
Polityka
Ameryka już zaczyna głosować na prezydenta
Polityka
Wojna wśród emigrantów z Rosji. Opozycjoniści walczą między sobą