Senat nie chce być gorszy niż Sejm. Też żąda rekordowych pieniędzy na 2025 rok

Budżet izby refleksji w przyszłym roku ma wzrosnąć aż o połowę. Większość z tej kwoty nie będzie służyć jednak samemu Senatowi, lecz Polonii i Polakom za granicą.

Publikacja: 04.08.2024 08:02

Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu

Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

268,2 mln zł – to kwota wydatków, jaką w przyszłorocznym budżecie zaplanowała Kancelaria Senatu podległa marszałek Małgorzacie Kidawie-Błońskiej z KO. Kancelaria należy do tzw. świętych krów, które same planują swoje budżety, choć potem oczywiście musi je zaakceptować Sejm, a przyszłoroczna kwota jest rekordowa. Jeszcze nigdy Kancelaria Senatu nie chciała takich pieniędzy.

Nie jest wyjątkiem, bo rekordowej kwoty żąda też Kancelaria Sejmu. W projekcie budżetu, przygotowanym przez służby podległe marszałkowi Szymonowi Hołowni z Polski 2050–Trzeciej Drogi, zapisano 849,6 mln zł, o 84,3 mln, czyli o 11 proc. więcej, niż przewiduje plan wydatków na rok bieżący.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka
Polityka
Posłowie dostali 500 plus na mieszkania. Mimo że ceny najmu nie rosną
Polityka
Siarka zostanie ukarany za "kulę w łeb"? Poseł PiS: To byłby przejaw represji
Polityka
Duda: Rozmawiałem szczerze z Zełenskim. Pokoju nie da się osiągnąć bez USA