W czasie wystąpienia dla mediów Kaczyński mówił m.in. o przebiegu ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, w trakcie której — ku oburzeniu części opinii publicznej — przedstawiono m.in. scenę, w której doszukiwano się podobieństwa do obrazu Leonardo da Vinci „Ostatnia wieczerza”. W czasie otwarcia igrzysk za długim stołem pojawili się przedstawiciele środowisk LGBTQ.
Jarosław Kaczyński o otwarciu igrzysk olimpijskich w Paryżu: Świadoma prowokacja
- Idea olimpijska, przywrócona w 1896 roku, przywrócona w praktyce, była do tej pory zawsze ideą, którą dawało się, no może poza 1936 rokiem i poza Moskwą (igrzyska w 1980 roku, zbojkotowane przez Zachód - red.), utrzymać poza polityką, a już w każdym razie polityką rozumianą w najgorszym tego słowa znaczeniu. Tym razem to się nie udało. Dlaczego? To już chyba specyficzny kryzys francuski — mówił o otwarciu igrzysk olimpijskich prezes PiS.
Czytaj więcej
"Prosimy - My, koledzy z pracy, ale także My, widzowie, kibice i sportowcy - aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu" - czytamy w apelu do dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta.
- To była świadoma prowokacja, to jest uderzenie w ideę olimpiady. Teraz za każdym razem trzeba będzie zastanawiać się nad tym, czy miasto, które otrzyma organizację olimpiady będzie w stanie powrócić do źródeł idei olimpijskiej - dodał.
- Dobrze, że przeprosił Międzynarodowy Komitet Olimpijski, ale z tym trzeba coś zrobić - stwierdził też Kaczyński nawiązując do oświadczenia organizatorów igrzysk, którzy przeprosili tych, którzy poczuli się urażeni przebiegiem ceremonii.