Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że Kijów jest otwarty na rozmowy w sprawie pokojowych negocjacji z Rosją, jeśli Moskwa będzie gotowa do "negocjacji w dobrej wierze” – podaje agencja Reutera. Jednocześnie zaznaczył jednak, że Ukraina nie widzi takich oznak. Słowa te miały paść w Kantonie podczas spotkania Kułeby i jego chińskiego odpowiednika, Wang Yi.

Ukraina „otwarta na rozmowy z Rosją”. Odpowiedział Kreml

W odpowiedzi na słowa Kułeby, Kreml podkreślił, że sygnał Kijowa w sprawie rozmów jest zgodny ze stanowiskiem Rosji. - Można powiedzieć, że sam przekaz jest zgodny z naszym stanowiskiem – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, zapytany o komentarz do słów Kułeby. Jak podkreślił,  potrzebne jest jedno – doprecyzowanie szczegółów. 

Czytaj więcej

Dmytro Kułeba z wizytą w Pekinie. Czy Ukraina przekona Chiny do wywarcia presji na Putina?

Dmitrij Pieskow: Rozmowy z Ukrainą? Potrzebne są szczegóły. Rosja nigdy nie odmówiła negocjacji

- Strona rosyjska nigdy nie odmówiła negocjacji, zawsze zachowywała otwartość na proces negocjacyjny, ale tutaj ważne są szczegóły, o których nic jeszcze nic nie wiadomo — powiedział Dmitrij Pieskow, odnosząc się do słów ministra spraw zagranicznych Ukrainy. 

Jak informowała w lutym agencja Reutera, sugestia Władimira Putina dotycząca zawieszenia broni w Ukrainie – celem zamrożenia konfliktu, w takiej fazie, w jakiej jest – została odrzucona przez USA. W maju Reuters podał natomiast, że Putin gotów jest przerwać wojnę na drodze wynegocjowanego zawieszenia broni, lecz może też walczyć dalej, jeżeli Kijów i Zachód na to nie przystaną.