Kamala Harris: Budowa klasy średniej podstawowym celem mojej prezydentury

Nasza wizja koncentruje się na przyszłości, a ta druga – skupia się na przeszłości (…) Budowa klasy średniej będzie podstawowym celem mojej prezydentury. Gdy nasza klasa średnia jest mocna, mocna jest cała Ameryka. Donald Trump chce nasz kraj cofnąć, a jego projekt osłabi klasę średnia - powiedziała wiceprezydent Kamala Harris podczas swojego przemówienia na wiecu w Milwaukee w stanie Wisconsin.

Publikacja: 23.07.2024 21:09

Kamala Harris: Budowa klasy średniej podstawowym celem mojej prezydentury

Foto: AFP

adm

Kamala Harris, która prawdopodobnie zostanie kandydatką demokratów na prezydenta Stanów Zjednoczonych, wystąpiła w Milwaukee, w stanie Wisconsin na swoim pierwszym wiecu od czasu rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję. 

- Dzień dobry Wisconsin. Cudownie jest wrócić. Dziękuję wam wszystkim ogromnie. Jestem na tym spotkaniu z wieloma wspaniałymi liderami - rozpoczęła swoje przemówienie Kamala Harris. - Droga do Białego Domu przechodzi przez Wisconsin (…) Wszyscy pomogliście wygrać nam w 200 a w 2024 wygramy ponownie - dodała. 

Jak powiedziała Kamala Harris, swoje przemówienie chciała rozpocząć od kilku słów poświęconym prezydentowi USA, Joe Bidenowi. - Chcę powiedzieć kilka słów na temat naszego cudownego prezydenta, Joe Bidena. To jeden z największych zaszczytów mojego życia, że mogę służyć jako wiceprezydent przy jego boku. Jego dziedzictwo wielkich osiągnięć, przez całą jego karierę i przez ponad 3,5 toku, nie ma sobie równych we współczesnej historii. Podczas jednej kadencji jako prezydent przekroczył osiągnięcia większości prezydentów którzy urząd sprawowali przez dwie kadencje. Wiem, że wszyscy jesteśmy wdzięczni za jego ciągłą służbę dla naszego narodu. Wielkim zaszczytem jest to, ze mam poparcie Joe Bidena w tym wyścigu, dziękuję - podkreśliła Harris. 

Czytaj więcej

Joe Biden wygłosi orędzie. Czemu będzie poświęcone?

Kamala Harris: Wygramy te wybory. Ta kampania nie dotyczy tylko nas i Donalda Trumpa. Ona dotyczy tego, o kogo i dla kogo walczymy 

- Powiedziano mi dziś rano, ze uzyskaliśmy wsparcie wystarczającej liczby delegatów, by uzyskać nominację Partii Demokratycznej. Jestem zaszczycona i zobowiązuje się, że kolejne tygodnie spędzę jednocząc naszą partię, by byśmy byli gotowi wygrać w listopadzie wybory. Przyjaciele, mamy 105 dni do dnia wyborów. Mamy w tym czasie do wykonania pewną pracę, ale się jej nie boimy – my ją lubimy. Wygramy te wybory — podkreśliła Kamala Harris.

Zanim zostałam senatorem, byłam prokuratorem generalnym stanu Kalifornia, pracowałam na sali sądowej. W tamtym czasie występowałam przeciwko najróżniejszym przestępcom – przeciwko drapieżnikom, którzy krzywdzili kobiety, przeciwko oszustom, którzy okradali zwykłych ludzi, przeciwko kłamcom, którzy oszukiwali dla własnego zysku. Mówię więc, że znam tych w typie Donalda Trumpa. W czasie tej kampanii obiecuję, że swoje osiągnięcia postawię przeciwko jego osiągnięciom. Każdego dnia — dodała. - Nie pomylmy się w jednej kwestii – ta kampania nie dotyczy tylko nas i Trumpa. Ona dotyczy tego, o kogo walczymy i dla kogo. Popatrzcie, jak prowadzimy nasze kampanie. Donald Trump polega na wsparciu miliarderów i wielkich korporacji (…) My prowadzimy kampanie napędzana przez zwykłych ludzi - zauważyła wiceprezydent USA. - Ze względu na to, że jesteśmy sztabem napędzanym przez zwykłych ludzi, będziemy tez prezydencją dla zwykłych ludzi - podkreśliła. 

Czytaj więcej

Kamala Harris nad Donaldem Trumpem. Jest pierwszy sondaż po decyzji Joe Bidena

Wybory prezydenckie w USA. Kamala Harris w Wisconsin: Donald Trump chce nasz kraj cofnąć, a jego projekt osłabi klasę średnią

- Ta kampania dotyczy także trudnych wizji dla naszego narodu. Nasza wizja koncentruje się na przyszłości, a ta druga – skupia się na przeszłości. My wierzymy w przyszłość, w której każdy człowiek ma szanse się rozwijać i iść naprzód. Będzie to przyszłość, gdzie żadne dziecko nie będzie musiało dorastać w ubóstwie, gdzie każdy pracownik będzie miał wolność przystąpienia do związków zawodowych, gdzie każdy człowiek będzie mial dostęp do niedrogiej opieki zdrowotnej i opieki nad dzieckiem.

- Wierzymy w przyszłość, gdzie każdy straszy człowiek będzie mógł z godnością odejść na emeryturę. Budowa klasy średniej będzie podstawowym celem mojej prezydentury — zapowiedziała Kamala Harris. - Gdy nasza klasa średnia jest mocna, mocna jest cała Ameryka. Trump chce nasz kraj cofnąć, a jego projekt osłabi klasę średnia — oceniła. 

- My, którzy wierzymy w wolność reprodukcyjną, powstrzymamy ekstremalne zakazy aborcji Donalda Trumpa, ponieważ ufamy, że kobiety mogą podejmować decyzje dotyczące własnego ciała. Rząd nie będzie im mówił, co mają robić — powiedziała Harris. Jak zapowiedziała, „kiedy Kongres przyjmie ustawę przywracającą wolność reprodukcyjną, jako prezydent Stanów Zjednoczonych podpisze ją”.

Wybory w Stanach Zjednoczonych. Joe Biden rezygnuje

Joe Biden ogłosił w niedzielę, że wycofuje się z udziału w wyborach prezydenckich w USA, które odbędą się w listopadzie. Spekulacje w tej sprawie trwały od kilku tygodni – do rezygnacji przekonywało Bidena coraz więcej polityków.

„Chciałbym wyrazić moją najgłębszą wdzięczność wszystkim, którzy tak ciężko pracowali, abym został ponownie wybrany. Chcę podziękować wiceprezydent Kamali Harris za bycie niezwykłym partnerem w całej mojej pracy. Chciałbym także wyrazić moje szczere uznanie narodowi amerykańskiemu za wiarę i zaufanie, jakim mnie obdarzyliście” – napisał prezydent w oświadczeniu na platformie X.

W poniedziałek i wtorek przeprowadzono pierwszy sondaż po decyzji Joe Bidena o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję. Badanie Reuters/Ipsos wskazuje, że Kamala Harris prowadzi minimalnie nad Donaldem Trumpem. Jak wynika z sondaży, na obecną wiceprezydent USA zagłosowałoby 44 procent Amerykanów zarejestrowanych jako wyborcy. Na Donalda Trumpa swój głos oddałoby zaś 42 procent respondentów. Agencja Reutera zauważa, że błąd statystyczny wynosi w tym badaniu trzy punkty procentowe.

Kamala Harris, która prawdopodobnie zostanie kandydatką demokratów na prezydenta Stanów Zjednoczonych, wystąpiła w Milwaukee, w stanie Wisconsin na swoim pierwszym wiecu od czasu rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję. 

- Dzień dobry Wisconsin. Cudownie jest wrócić. Dziękuję wam wszystkim ogromnie. Jestem na tym spotkaniu z wieloma wspaniałymi liderami - rozpoczęła swoje przemówienie Kamala Harris. - Droga do Białego Domu przechodzi przez Wisconsin (…) Wszyscy pomogliście wygrać nam w 200 a w 2024 wygramy ponownie - dodała. 

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Nowy rząd Francji bez lewicy. Emmanuel Macron oskarżony o to, że "ukradł wybory"
Polityka
"Oskarżony jest kandydatem". Donald Trump nie usłyszy wyroku przed wyborami
Polityka
Nagła rezygnacja kandydata Słowenii na komisarza po rozmowie z Ursulą von der Leyen. "Nie podzielamy koncepcji"
Polityka
Syn prezydenta USA Hunter Biden przyznał się do winy. Grozi mu 17 lat więzienia
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
Opozycjonistkę torturują w łagrach Łukaszenki. Mąż prosi Polskę o pomoc
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki