Dla mnie zagadką jest, że taka osoba bez żadnych kompetencji, bez żadnej kultury kierowała Orlenem. Cieszmy się, że pan nie używał tych wulgaryzmów, które wszyscy znamy z "taśm pana Obajtka" - zwróciła się ponownie Leo do Obajtka.
Tę wymianę zdań przerwał przewodniczący Marek Sowa. Zwrócił uwagę Obajtkowi, że obraża i stosuje "wycieczki personalne".
Do sprawy usiłował wrócić jeszcze poseł Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. Kaleta zapytał Obajtka, o co chodziło z tymi zębami. - Nie wiem, o co chodziło...- odparł Obajtek, jednak nie dokończył, ponieważ Sowa uchylił pytanie i wyłączył mikrofon.
"Oczywiście, że to było związane z kampanią”
Czy miał pan wrażenie, że jego obecność na komisji, pilność, bo teraz nikt na to mocno nie nalegał, była związana z kampanią wyborczą? - zapytał Kaleta. Przewodniczący komisji ponownie uchylił pytanie. - Oczywiście, że to było związane z kampanią - zdążył jeszcze powiedzieć Obajtek.
Występujący potem poseł Paweł Szrot z Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął swoją wypowiedź od przeprosin wobec Obajtka za to, że większość pytań odnosiła się do spraw — jego zdaniem — niezwiązanych z działalnością Orlenu. Przewodniczący komisji zwrócił mu uwagę, by przeszedł do zadawania pytań.
Daniel Obajtek: Na tej inwestycji bardzo mi zależało
Obajtek stwierdził w odpowiedzi na pytanie Mirosława Orlińskiego z Trzeciej Drogi, że na inwestycji Olefiny III bardzo mu zależało i pojawiał się na miejscu bardzo często. - Znając państwa podejście — nie postawilibyście żadnej inwestycji mając takie podejście jakie macie w Polsce — powiedział Obajtek.
Dodał, że „to była niestandardowa inwestycja, bo była największa w Europie”. - Z tych danych, które tu państwo cytowali, to 6 tys. ludzi nigdy nie przyjechało do Polski, bo w największym piku było do tej pory 3 tys. (pracowników) Firma założyła 6 tys., bo nie wiedziała jak rynek pracy się zmieni — mówił były prezes koncernu paliwowego.
Krzysztof Mulawa z Konfederacji pytał Daniela Obajtka, czy wie, ilu pracowników wróciło po okresie obowiązywania kontraktu, na który przyjechali. - Nie mam takiej wiedzy, bo trudno, żeby miał taką wiedzę. Proszę pytać organy państwa - powiedział były prezes Orlenu.
Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości, rozpoczynając zadawanie stwierdził, że zastanawia się „w jakim duchu powinna iść jego runda zadawania pytań”. - Czy robimy sobie żarty, czy rozmawiamy o bardzo poważnych sprawach — zaczął Kaleta. - To jeszcze proszę o czujność pana Marka, mówię do pana Marka, żeby był aktywny, żeby mi wyłączył mikrofon lub uchylił pytanie — zwrócił się do przewodniczącego Kaleta, a Obajtka zapytał, czy pytania zadawane przez część komisji mogą szkodzić w tej chwili Orlenowi.
- Żaden poważny inwestor międzynarodowy nie będzie chciał inwestować z Orlenem z jednej prostej przyczyny. Jeżeli w sprawie inwestycji zaprasza się prezesa Orlenu, jak koncerny bardzo mocno dbają o tę stronę wizerunkową, wiec robienie czegoś takiego osłabia wiarygodność - stwierdził Obajtek.
Kaleta zapytał, czy w ocenie Obajtka inwestycja Olefiny III mogła zagrażać interesom niemieckim. - Oczywiście, że zagrażała — odrzekł Obajtek.
- Uchylam to pytanie — stwierdził Marek Sowa.
Na sali rozległy się oklaski ze strony posłów PiS.
- Na to czekaliśmy, czyli się dałeś podejść Marek, tak jest! - odrzekł Kaleta w stronę przewodniczącego Marka Sowy. - Sam pan widzi, że tu trochę śmiechu na sali jest. Tak już jest na tej komisji - zwrócił do Obajtka Kaleta.
Bartosz Kownacki z PiS zapytał Obajtka, czy wie, po co tu przyszedł. - Nie, nie wiem. Tak naprawdę szczerze, nie wiem, po co przyszedłem i może odpowiem panu na to pytanie. Proszę państwa, uważam, że i to jest naprawdę rolą komisji, bo jest bezpieczeństwo państwa, jak pan tu pan przewodniczący powiedział i przez wzywanie ludzi, którzy nie mają z pewnymi rzeczami nic wspólnego, dzieje się jedna podstawowa rzecz. Żaden z menadżerów spółek skarbu państwa nie będzie podejmował decyzji. Żadnych decyzji. - stwierdził Obajtek.
Około godziny 13:00 komisja zakończyła przesłuchanie Daniela Obajtka.
Pytania o Olefiny III
Członkowie komisji śledczej wielokrotnie zapowiadali, że pytania dotyczyć mają zatrudniania obcokrajowców przy inwestycji spółki Olefiny III. Daniel Obajtek, zapytany o koszt inwestycji Olefiny III odpowiedział, że koszt wyniósł około 25 miliardów złotych.
Komisja śledcza trzy razy starała się przesłuchać Daniela Obajtka, ale ten nie stawiał się, tłumacząc, że prowadzi kampanię wyborczą w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O tę kwestię i o nałożoną na niego przez komisję karę finansową Daniela Obajtka zapytał przewodniczący komisji. - Mam prawo się od tego odwoływać i się odwołałem — uciął Obajtek.
Materiał jest aktualizowany.