Onet ujawnił, że przed kilkoma tygodniami polscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze wobec próby nielegalnego przekroczenia granicy przez kilkudziesięciu imigrantów. Trzej żołnierze zostali następnie zatrzymani przez Żandarmerię Wojskową i — jak relacjonuje jeden z ich kolegów - „wyprowadzeni w kajdankach”. Prokuratura stawia im teraz zarzuty przekroczenia uprawnień.
Szef BBN, Jacek Siewiera mówił, że problemem są w tej kwestii przepisy prawne, które nadal nie regulują zasad działania żołnierzy na granicy, a stacjonujący tam żołnierze są obecnie, w świetle prawa, osobami oddelegowanymi do Straży Granicznej. Tymczasem Straż Graniczna dysponuje m.in. zupełnie inną bronią niż ta, która znajduje się w wyposażeniu armii.