12 przysięgłych jednogłośnie uznało Trumpa winnym wszystkich 34 stawianych mu zarzutów w sprawie karnej, dotyczącej fałszowania dokumentacji biznesowej, by ukryć wypłacenie 130 tys. dolarów przez jego byłego prawnika, Michaela Cohena, Stormy Daniels, aktorce filmów pornograficznych.
Donald Tusk po uznaniu Donalda Trumpa winnym w sprawie karnej: Decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem
Kobieta miała dostać pieniądze w zamian za milczenie w czasie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku na temat jej kontaktów seksualnych z Trumpem.
„O winie i karze decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem. Tę amerykańską lekcję polscy politycy muszą wkuć na pamięć. Wszyscy” - napisał w serwisie X Donald Tusk.
Trump jest pierwszym w historii USA byłym prezydentem uznanym za winnego w sprawie karnej (przeciwko Trumpowi toczą się jeszcze trzy takie sprawy). Za stawiane mu zarzuty grozi mu do czterech lat więzienia, choć eksperci ds. prawa z USA przyznają, że w związku z tym, że jest to pierwszy wyrok Trumpa, a także ze względu na charakter stawianych mu zarzutów, wyrok więzienia jest w tej sprawie mało prawdopodobny.