Afera Funduszu Sprawiedliwości. Grzegorz Schetyna o Suwerennej Polsce: Nie ma przyszłości

Wykorzystywanie polityki do partyjnych, prywatnych, wyborczych interesów i to jeszcze robienie tego z Funduszu Sprawiedliwości, który ma służyć ofiarom przestępstw. Haniebne - mówił w rozmowie z TVN24 były marszałek Sejmu, były lider PO, senator Grzegorz Schetyna.

Publikacja: 29.05.2024 07:55

Grzegorz Schetyna

Grzegorz Schetyna

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Schetynę pytano o aferę Funduszu Sprawiedliwości i tzw. taśmy Tomasza Mraza, byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Od kilku dni media publikują nagrania wykonane przez Mraza, w czasie rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę, z których wynika m.in. że były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, przygotowywał się do składania zeznań przed potencjalną komisją śledczą ws. Funduszu Sprawiedliwości. Mraz zeznał też, że konkursy na środki z Funduszu Sprawiedliwości były ustawiane, a w sprawę zaangażowany był osobiście Zbigniew Ziobro.

28 maja minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, poinformował o wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, Michałowi Wosiowi w związku z zakupem Pegasusa ze środków z Funduszu Sprawiedliwości. Kolejne takie wnioski mają dotyczyć Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.

Grzegorz Schetyna o aferze Funduszu Sprawiedliwości: To problem dla PiS, chodzi o rozliczenie środków na kampanię wyborczą

Money.pl ujawnił też, że Suwerenna Polska mogła z Funduszu Sprawiedliwości finansować swoją kampanię wyborczą. Sprawie tej ma również przyglądać się prokuratura.

- Kwestia Funduszu Sprawiedliwości, tego co z nim robiono przez lata, to problem nie tylko polityków Suwerennej Polski, ale też PiS. Patrzę na to przez pryzmat pieniędzy wydawanych na kampanię wyborczą, subwencji i rozliczeń, których dokonywał przecież PIS — bo politycy Suwerennej Polski startowali z ich list, natomiast finansowanie kampanii, jak słyszymy i widzimy, było sprzeczne z prawem. PKW będzie miało dużo pracy, by to dobrze sprawdzić - zauważył Schetyna.

Czytaj więcej

Resort Bodnara publikuje nowe informacje i mapę ws. Funduszu Sprawiedliwości

A jak były lider KO widzi przyszłość Suwerennej Polski w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości?

- Bez przyszłości. Uważam, że przyszłość najgorsza z możliwych. Bardzo poważny proces patologicznego łamania prawa, wykorzystywanie polityki do partyjnych, prywatnych, wyborczych interesów i to jeszcze robienie tego z Funduszu Sprawiedliwości, który ma służyć ofiarom przestępstw. Haniebne - odparł.

- Ja uważam, że dla polskiej polityki funkcjonowanie takich ludzi i takiej formacji jest sprzeczne nie tylko z prawem, ale też z dobrymi obyczajami. Nie chcę takiej polityki. Te miliony wyrzucane, wkładane do prywatnej kieszeni, tak naprawdę rujnują polską klasę polityczną. Chciałbym, żeby to było wyrzucone na polityczny śmietnik. Tego polska polityka potrzebuje - dodał.

Grzegorz Schetyna o roli Romana Giertycha w sprawie Tomasza Mraza: Daje bezpieczeństwo prawne skruszonym politykom

A czy Roman Giertych, który siedział obok Tomasza Mraza w czasie, gdy składał on zeznania przed zespołem ds. rozliczeń PiS, powinien tak bardzo angażować się w sprawę, czy może powinien zdystansować się i pozwolić działać prokuraturze.

- Myślę, że Roman Giertych jest też gwarantem dla skruszonych polityków, jak pan (Tomasz) Mraz, że daje bezpieczeństwo prawne. Jeśli Giertych angażuje się w tę sprawę, to wydaje mi się, że ten system jest w porządku. Ważne jest, by ci wszyscy, którzy będą chcieli mówić o procedurze przestępstw, powinni mieć gwarancje własnego bezpieczeństwa, bo wtedy będą mogli powiedzieć wszystko — odparł Schetyna, który zauważył też, że wcześniej Mraz złożył zeznania i przekazał wykonane przez siebie nagrania prokuraturze.  

Schetynę pytano o aferę Funduszu Sprawiedliwości i tzw. taśmy Tomasza Mraza, byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Od kilku dni media publikują nagrania wykonane przez Mraza, w czasie rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę, z których wynika m.in. że były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, przygotowywał się do składania zeznań przed potencjalną komisją śledczą ws. Funduszu Sprawiedliwości. Mraz zeznał też, że konkursy na środki z Funduszu Sprawiedliwości były ustawiane, a w sprawę zaangażowany był osobiście Zbigniew Ziobro.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kobosko odchodzi z władz Polski 2050. Kto został zastępcą Szymona Hołowni?
Polityka
Leśne związki żądają zgody na wycinkę drzew. Chcą też dymisji w ministerstwie
Polityka
Prof. Andrzej Zybertowicz odwołany. „Premier Tusk nie pozwala o sobie zapomnieć”
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk mógłby wygrać wybory prezydenckie?
Polityka
Nowe mieszkania i luksusowe samochody – jak wzbogacili się europosłowie?