Dorota Kolarska, kandydatka do PE partii Razem, podczas rozmowy mówiła między innymi o kampanii do PE. Jak powiedziała, „idzie do PE, żeby wprowadzać tam realne zmiany”. - Jako osoba, która od dwóch lat pracuje w instytucjach europejskich, a wcześniej związana z politykami europejskimi, znam to od podszewki. Chciałabym wykorzystać tę wiedzę i umiejętności do tego, żeby zawalczyć o wizję Europy, która jest progresywna, bliższa mieszkańcom, która realizuje potencjał, który UE ma — stwierdziła. - Kolejna kadencja będzie kluczowa – to będzie kadencja, podczas której negocjowane będą wieloletnie ramy finansowe, czyli po prostu budżet unijny. To jest moment, w którym będziemy decydować, jakiej Europy chcemy i na jakie kluczowe problemy Europa powinna odpowiadać. Moją wizją jest to, że Polska i Unia potrzebują teraz dużych i ambitnych projektów, które realizują pewne cele i są odpowiedzią na kryzysy, których doświadczamy jako obywatele UE. To między innymi kryzys mieszkaniowy, który widzimy w całej Europie — dodała. - Dlatego jako Lewica chcielibyśmy utworzenia Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego, który mógłby sfinansować duży, europejski program budowy mieszkań na tani wynajem. I odpowiedź na ten kryzys znaleźć. Z drugiej strony mówimy o bardzo podobnych priorytetach, które jako partia Razem reprezentujemy w polskim parlamencie. To znaczy rozwoju transportu publicznego – na to też potrzebujemy dużych europejskich środków, w szczególności w kontekście rozwoju kolei dużych prędkości. Mówimy też o transformacji energetycznej, ale takiej, której koszty nie są przerzucone na obywateli, tylko opiera się na ambitnych projektach, które pozwolą nam na uzyskanie bezpiecznej, czystej energii, chociażby przez inwestycje w atom — zaznaczyła.