"Polska zawsze była słaba". Wiceminister w rządzie Tuska o integracji w UE

- Polska sobie sama nie poradzi - powiedział poseł i wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (Nowa Lewica), tłumacząc w Radiu Zet, dlaczego opowiada się za "jak najgłębszą" integracją w UE.

Publikacja: 29.04.2024 11:22

Wiceminister sprawiedliwości, poseł Krzysztof Śmiszek startuje w wyborach do Parlamentu Europejskieg

Wiceminister sprawiedliwości, poseł Krzysztof Śmiszek startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Foto: PAP/Marcin Obara

zew

W ostatnich wyborach parlamentarnych Krzysztof Śmiszek (kiedyś Wiosna, obecnie Nowa Lewica) z powodzeniem ubiegał się o mandat posła. Teraz, kilka miesięcy po wyborach, polityk, który w rządzie Donalda Tuska pełni funkcję wiceministra sprawiedliwości, chce porzucić Sejm i zasiąść w Parlamencie Europejskim.

Krzysztof Śmiszek ma być "jedynką" Nowej Lewicy w okręgu dolnośląskim. - Wybieram się do Parlamentu Europejskiego dlatego, że w Europie trzeba zrobić dużo porządków i dużo rzeczy przed nami ważnych jest - powiedział w poniedziałek polityk w Radiu Zet.

Czytaj więcej

Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego Krzysztof Śmiszek chce odejść z rządu?

- To będą bardzo superważne wybory. (...) Wybory, w których partie demokratyczne muszą zrobić wszystko, żeby zmobilizować swoich wyborców i żeby nie dopuścić do tego, aby narrację w Parlamencie Europejskim i w ogóle w Europie przejęły takie brunatne siły czy siły, które chcę rozsadzić Unię Europejską od ośrodka - ocenił. Krzysztof Śmiszek zaznaczył, że w UE jest wiele do zrobienia. - To nie jest idealny byt - dodał.

Dlaczego Śmiszek po kilku miesiącach chce odejść z rządu Tuska? - Mam poczucie, że zrobiłem sporo - powiedział wiceminister, odnosząc się do swoich działań od grudnia w resorcie sprawiedliwości. - Kraje członkowskie z entuzjazmem przyjęły polski plan naprawy praworządności, a kilka dni później uruchomiono 600 mld złotych z budżetu UE i KPO. Mam poczucie, że mam w tym swoją cegiełkę - mówił. - Mam poczucie, że nie zmarnowaliśmy w Ministerstwie Sprawiedliwości ani jednej godziny i ja także ani jednej godziny nie zmarnowałem - oświadczył poseł.

Ile mandatów w wyborach do PE mają poszczególne kraje?

Ile mandatów w wyborach do PE mają poszczególne kraje?

PAP

Krzysztof Śmiszek był też w Radiu Zet pytany o swe poglądy na temat integracji Unii Europejskiej, czyli rezygnowania przez państwa członkowskie z kolejnych kompetencji na rzecz Brukseli. - Ja mówię "tak" dla wspólnej armii europejskiej, dla wzmocnionej polityki europejskiej w zakresie polityki społecznej, dla jeszcze większej integracji w zakresie polityki zdrowotnej - oświadczył.

UE jako jedno państwo? Krzysztof Śmiszek: Jestem zwolennikiem jak najgłębszej integracji

- Europa (...) idzie w kierunku centralizacji kolejnych polityk, lewica jest tego zwolennikiem - mówił Śmiszek. - Unia Europejska powinna być wzmacniana - przekonywał poseł. - Nie wyobrażam sobie nikogo z mojego ugrupowania, z Nowej Lewicy, kto będzie mówił, że UE powinna zwolnić tempo integracji (...). My jesteśmy euroentuzjastami - powiedział.

Czytaj więcej

Wybory do PE. Minister z KPRP "jedynką" PiS? "Pomysł prezydenta Dudy"

Poseł Lewicy został dopytany, czy widzi gdzieś granicę integracji w UE, czy może jego ideałem jest jedno państwo europejskie. - Jestem zwolennikiem jak najgłębszej integracji, jak najszerszej integracji - odparł. Odnosząc się do UE, Krzysztof Śmiszek mówił o wartości "bycia w takim zjednoczonym konglomeracie". - Polska sobie sama nie poradzi. Polska jest zbyt słaba i zawsze była słaba, i będzie zbyt słaba, żeby w pojedynkę postawić się takim potęgom jak Chiny czy Rosja - ocenił minister z rządu Donalda Tuska. Dodał, że jeśli nie zostanie wybrany do Parlamentu Europejskiego, to będzie miał co robić, ponieważ jest posłem i wiceministrem sprawiedliwości.

Wybory do Parlamentu Europejskiego

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na początku czerwca. W Polsce głosowanie rozpisano na 9 czerwca. Tym razem w wyborach do PE wybranych zostanie 720 europosłów - o 15 więcej niż poprzednio.

Progi wyborcze w wyborach do PE

Progi wyborcze w wyborach do PE

PAP

Będzie tak, ponieważ we wrześniu 2023 r. eurodeputowani zatwierdzili decyzję Rady Europejskiej o zwiększeniu liczby mandatów w Parlamencie Europejskim o 15 na kadencję 2024-2029. Propozycja Rady Europejskiej została oparta na propozycji PE zalecającej dodanie 11 mandatów.

Polskę w nowej kadencji będą reprezentowały 53 osoby - jedna więcej, niż po wyborach z 2019 r. Większą od Polski reprezentację w Parlamencie Europejskim mają Niemcy (96), Francja (liczba mandatów wzrośnie z 79 do 81), Włochy (76) i Hiszpania (było 59, będzie 61 europosłów).

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?